Bereza Kartuska – ciemna strona sanacji

Pierwszego dnia działalności obozu wieczorem przywieziono dwóch endeków z Krakowa. Kilkadziesiąt minut później – trzech komunistów z Nowogródka. To byli pierwsi „pensjonariusze” ośrodka odosobnienia dla osób zagrażających porządkowi publicznemu w Berezie Kartuskiej.

Aktualizacja: 17.06.2018 12:21 Publikacja: 17.06.2018 00:01

Budynek obozu w Berezie Kartuskiej współcześnie (fot. Christian Ganzer)

Budynek obozu w Berezie Kartuskiej współcześnie (fot. Christian Ganzer)

Foto: Rzeczpospolita

Decyzję o jego powołaniu prezydent Ignacy Mościcki podjął dokładnie 84 lata temu – 17 czerwca 1934 roku.

Przypominamy tekst z 2009 roku.

Obóz w Berezie był symbolem sanacyjnego zamordyzmu i dowodem na brak swobód demokratycznych w II Rzeczypospolitej. Mościcki wydał dekret o utworzeniu ośrodka dwa dni po krwawym zamachu na ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego dokonanym przez ukraińskich nacjonalistów. Pomysłodawcą utworzenia obozu był ówczesny premier Leon Kozłowski. Poparł go Józef Piłsudski. Na miejsce odosobnienia wybrano niewielkie miasteczko w ówczesnym województwie poleskim (obecnie na Białorusi).

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Historia
Wołyń, nasz problem. To test sprawczości państwa polskiego
Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Po raz pierwszy wykorzystamy nowe narzędzie genetyczne
Historia
Testament Bolesława Krzywoustego, czyli rozbicie dzielnicowe
Historia
Fridtjof Nansen i Roald Amundsen. Wikingowie XIX wieku
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Historia
Amazonka odkryła swoją tajemnicę