Dziś niestety nie. Wciąż żyją tysiące ludzi w Polsce bez prawa do sądu i odszkodowania od Niemiec. Dlatego tak ważny jest potencjalny wyrok TK. Jeśli byłby on pozytywny, taka droga prawna się w Polsce otworzy. Polacy czekają na to już ponad 70 lat!
Jakie są postępy w pracach nad uzyskaniem roszczeń ze strony Niemiec?
Dziś jesteśmy za półmetkiem naszych prac nad raportem o stratach wojennych. Zespół naukowców finansowanych przez Polską Fundację Narodową pracuje nad szeregiem aspektów. Oczywiście kluczem jest wycena strat materialnych i ludzkich, ale modelujemy też i szacujemy utracony potencjał demograficzny, gospodarczy, a także utracony przez Polskę PKB. Przekopujemy krajowe materiały archiwalne, ale też opracowania międzynarodowe.
Polska jest dzisiaj jedynym państwem domagającym się reparacji od Niemiec?
Oczywiście, że nie. Grecja już dawno przygotowała dwa raporty o stratach wojennych. Jeden raport opracowało greckie Ministerstwo Finansów, a drugi raport powstał w 2014 roku. Opracowała go Międzypartyjna Komisja Parlamentarna. W raporcie opisano i oszacowano ogrom krzywd i strat doznanych w Grecji na skutek ataku i okupacji przez Niemcy, Włochy i Bułgarię. Znamienne, że dziś wobec Greków Niemcy używają podobnych argumentów jak wobec Polski, że za późno, że domaganie się odszkodowań otworzy puszkę Pandory, że mogli to załatwić wcześniej, już w 1990 roku w traktacie zjednoczeniowym, itp.
Na ile fakt, że Republika Grecka zachowuje prawo domagania się pełnego zaspokojenia roszczeń swoich obywateli, wzmacnia polskie stanowisko?