Dniem, w którym Czang Kaj-szek i jego partia Kuomintang przegrali z komunistami walkę o Chiny, był 17 marca 1946 r. Tego dnia zginął Dai Li, szef tajnych służb Republiki Chińskiej, weteran tajnego frontu, człowiek, którego komuniści bali się najbardziej. Ten łowca maoistów został zabity w zaaranżowanej katastrofie lotniczej. Gdy leciał z Qingdao do swojej dziewczyny w Szanghaju, pilot samolotu celowo skierował maszynę ku ziemi. Jak piszą francuscy znawcy historii tajnych służb Roger Faligot i Remi Kauffer: „Pilot został przekupiony przez agentów Tewu (komunistycznych służb specjalnych – przyp. red.). Zdecydował się poświęcić własne życie dla rodziny, którą zgodnie ze starym chińskim zwyczajem agenci komunistyczni przyrzekli otoczyć opieką po jego i Dai Li śmierci. Zanurkował prosto w ziemię i samolot się roztrzaskał”.