Reklama

17 września 1974 r.: Szansa na wolność

W 35. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę ks. Jan Zieja mówi w Warszawie o pojednaniu ze Wschodem. To warunek niepodległości.

Aktualizacja: 20.09.2018 19:08 Publikacja: 20.09.2018 07:00

Maisons-Laffitte, 1965 r. Redaktor paryskiej „Kultury” Jerzy Giedroyc ze współpracownikami: Zofią He

Maisons-Laffitte, 1965 r. Redaktor paryskiej „Kultury” Jerzy Giedroyc ze współpracownikami: Zofią Hertz i Henrykiem Giedroyciem.

Foto: Instytut Literacki

Po krwawej pacyfikacji buntu na Wybrzeżu w grudniu 1970 r., polska emigracja formułuje postulat sojuszu opozycyjnie nastawionej inteligencji z robotnikami. Oczywista staje się możliwość zdefiniowania postulatów demokratyzacyjnych, o ile powtórzenie się strajków ekonomicznych zyska podbudowę polityczną. Załamywanie się wraz z biegiem lat 70. pozornej koniunktury gospodarczej w okresie władzy Edwarda Gierka pozwala przewidzieć upowszechnianie się protestu.

Znaczący staje się w tym czasie ferment w innych krajach bloku sowieckiego. W samej Rosji ruch dysydencki, rozwinięty w latach 60., staje się inspiracją do działań niezależnych wśród kolejnych podbitych narodów. Rozwinięta już na terenie Sowietów aktywność samizdatowa (przepisywanie tekstów w obiegu bezdebitowym) nie ma na razie szerszego odpowiednika w Peerelu. Do kraju przenikają jednak druki emigracyjne.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Historia
Muzeum Getta Warszawskiego nie chce tramwaju z gwiazdą Dawida
Historia
Konspiratorka z ulicy Walecznych. Historia Izabelli Horodeckiej
Historia
Alessandro Volta, rekordzista w dziedzinie odkryć przyrodniczych
Historia
Kiedy w Japonii „słońce spadło na głowę”
Historia
Pierwsi, którzy odważyli się powiedzieć: „Niepodległość”. Historia KPN
Reklama
Reklama