Reklama

Tusk w Krakowie apeluje o jedność na stulecie

Entuzjazm, euforia, a nawet łzy – tak w sobotę w Krakowie witany był Donald Tusk. Były premier nie składał żadnych deklaracji o powrocie do rodzimej polityki.

Aktualizacja: 07.10.2018 22:35 Publikacja: 07.10.2018 20:07

Tusk w Krakowie apeluje o jedność na stulecie

Foto: Fotorzepa, Michał Kolanko

Tusk pojawił się w Krakowie na zaproszenie organizatorów konferencji naukowej „Rola Kościoła katolickiego w integracji europejskiej". Po wygłoszeniu wykładu udał się na Rynek Główny, gdzie jego zwolennicy zorganizowali „Spacer z Tuskiem". Były okrzyki wsparcia, dziesiątki selfie, „Oda do radości", a Tusk musiał przeciskać się przez tłum niczym kandydat na prezydenta w apogeum kampanii wyborczej.

Byłemu premierowi towarzyszyło ok. 200 osób. W krótkim przemówieniu pod wieżą ratuszową Tusk podkreślił konieczność pojednania w Polsce. A wcześniej na konferencji podkreślał, że nie ma alternatywy dla Polski w Europie i dla Europy jako takiej. Spotkał się też z kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Rozmowa – jak to określił Trzaskowski – dotyczyła głównie europejskich funduszy na rozwój polskich regionów, a zwłaszcza Warszawy. Fundusze europejskie to jeden z rdzeni przesłania Rafała Trzaskowskiego w warszawskiej kampanii.

Czytaj także: Tusk apeluje o jedność na 100-lecie niepodległości

Były premier w trakcie swojego przemówienia podkreślał nie tylko, że nie ma żadnej alternatywy dla UE i Polski w UE, ale odniósł się też do dyskusji o tzw. demokracji nieliberalnej. – Każdy, kto uznaje, że model liberalnej demokracji się wyczerpał, że – jak mówi Orbán – czeka nas nowa era, tylko bez liberalnej demokracji, a z chrześcijańską demokracją. Tak jakby to była antynomia rządów prawa. To dedykuję wszystkim, którzy z taką fascynacją patrzą na model turecki, rosyjski, dla których prawo czy konstytucja to nieznośne gorsety – powiedział.

Politycznie najważniejsze w całym przesłaniu Donalda Tuska był jednak apel o jedność liderów partyjnych na 11 listopada, w 100-lecie niepodległości. Tusk w przeszłości przy różnych okazjach wielokrotnie komentował sytuację w Polsce. Ale jego apel w Krakowie był pierwszym tak bezpośrednim przesłaniem do polskiej klasy politycznej. I to w środku kampanii wyborczej.

Reklama
Reklama

– Nie mam złudzeń, nie jestem naiwny. Nie uwierzę w przemianę w aniołów polskich polityków. Ani nie jestem w stanie tego zaakceptować, że ostrość podziałów w Polsce daleko wykracza poza to, co słyszę i oglądam w Europie. Nie wyobrażam sobie, by rocznicę 100-lecia niepodległości obchodzić w atmosferze tak brutalnego podziału, jaki dziś jest w Polsce – mówił Tusk w trakcie konferencji. A na krakowskim Rynku powtarzał: – Nie ma żadnego powodu, byśmy się nienawidzili. Żadnego.

Jego słowa przyjęto entuzjastycznie. Podobnie jak te wymierzone bezpośrednio w jeden z głównym elementów przekazu obozu „dobrej zmiany" od 2015 roku. – Mamy cały czas wielką, wielką szansę jako Polska i Polacy w Europie i na świecie. Nie musimy wykonywać żadnych akrobatycznych sztuk, nie musimy wstawać z kolan, bo nigdy na nich nie byliśmy – powiedział Tusk.

Emocji na Rynku Głównym było wiele, co skłoniło Tuska do stwierdzenia, że tak gorąco nie wita go nawet najbliższa rodzina w Sopocie. Kilkadziesiąt minut przewodniczący Rady Europejskiej rozmawiał z mieszkańcami Krakowa. Towarzyszyli mu politycy PO i Nowoczesnej, w tym Marek Sowa, Małgorzata Kidawa-Błońska, Róża Thun, Bogdan Klich. Był też Paweł Graś, jeden z najbliższych doradców Tuska w Brukseli.

Były premier na zaimprowizowanej konferencji prasowej odniósł się też do powrotu tematu taśm. – Nie będę się teraz wyzłośliwiał na temat moich oponentów. Ale niech to będzie przestroga dla tych wszystkich, którzy przy takich okazjach z faryzejskim zacięciem atakują oponentów, a kiedy to trafia ich, to zapominają, co było wcześniej –powiedział.

Reakcja PiS na apel Donalda Tusk nie była zaskoczeniem. „Premier Morawiecki zaproponował na Westerplatte 1 września br. wspólne obchody tego naszego Największego Święta. Wygaście choć na te dni waszą strategię »ulica i zagranica« i choć na krótko nie bądźcie opozycją totalną" – odpowiedziała na Twitterze rzecznik PiS i wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek.

Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama