W świątyni pod wezwaniem Michała Archanioła w Domachowie (woj. wielkopolskie), prowadzone są prace konserwatorskie w ramach projektu współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Zespół doświadczonych dyplomowanych konserwatorów, w skład którego wchodzą: Danuta Majewska, Wojciech Kozak, Bożena Kliszcz i technicy wygrał przetarg na konserwację polichromii
Nikt z renowatorów nie spodziewał się jednak jaki skarb kryje się na ścianach światyni.
Coś za szalunkiem
– W trakcie prac przy zabytkowej polichromii, a konkretnie przy polichromowanym szalunku, czyli pionowym odeskowaniu ścian bocznych prezbiterium – najstarszej części kościoła – po odjęciu zniszczonej deski zauważyliśmy w głębi „coś kolorowego” na belkach konstrukcyjnych znajdujących się za tym oszalowaniem – wspomina Wojciech Kozak – Usunęliśmy kolejne trzy deski i „to coś” okazało się dwubarwnym czerwono-czarnym ornamentem. Zdumienie! Pokrywał wspaniałe, szerokie na 40–50 cm, potężne dębowe belki konstrukcji zrębowej pierwszego kościoła z 1568 roku! W Polsce jest naprawdę niewiele takich figuralnych polichromii.
Konserwatorzy są z natury ciekawscy, od razu zdali sobie sprawę, że odkrycie obejmowało tylko niewielki fragment ściany pod oknem, dlatego postanowili odjąć (z zapartym tchem) kilka następnych desek.