3.1415926535897932384626433832795028841971693993751058209749445923078164062862089986280348253421170679821480
W tym jest pan Felek podobny starożytnym, którzy też mieli niewiele cyferek liczby Pi. Na marginesie, jest ona liczbą niewymierną, stosunkiem długości okręgu (dowolnego) do jego średnicy. Tradycja przypisuje Archimedesowi jej przełomowe uściślenie, ale nawet po jego obliczeniach wynik wyniósł 22/7, czyli 3,14. W sumie tylko trzy cyfry, dwie po przecinku.
Przed Archimedesem Babilończycy na pewno znali liczbę pi w wersji jednocyfrowej: 3. Znali ją też Egipcjanie, kto nie wierzy, niech sprawdzi stosunek sumy dwóch boków podstawy piramidy Cheopsa do jej wysokości.Wynik 3,1416 uzyskał w II wieku naszej ery Klaudiusz Ptolemeusz.
A teraz niespodzianka : używany dzisiaj symbol pi wcale nie pochodzi ze starożytności, ale z czasów bardzo nam bliskich, z początku XVIII wieku! Dopiero w 1706 roku wprowadził go Wiliam Jones, od greckiego słowa „peryferia”. Początkowo wcale nie zanosiło się, że nazwa się przyjmie, ponieważ wtedy już od ponad 100 lat używano nazwy ludolfina, na cześć Ludolpha van Ceulena, który w roku 1596 podał przybliżenie słynnej liczby z dokładnością 20 miejsc po przecinku. Poświęcił jej zresztą całe życie i pod jego koniec znał już 35 cyfr po przecinku.
Współcześnie liczba cyfr po przecinku nie robi na nikim wrażenia, bowiem z pomocą komputerów można tam ustawiać miliony pochodzących z wyliczeń cyfr.