Od czasów Cezara naturalna granica miedzy rzymską cywilizacją a barbarzyńskimi Germanami przebiegała na Renie. W 13 roku p.n.e. August wyjechał z Galii, uporządkowawszy sprawy prowincji galijskich. W następnym roku zarządzający Galią Druzus Starszy, brat późniejszego cesarza Tyberiusza, poświęcił ołtarz w Lugdunum (dzisiejszym Lyonie) dedykowany bogini Romie i Augustowi. Zaraz potem wydał rozkaz przesunięcia wojsk z obozów do baz nadreńskich i rozpoczął inwazję na Germanię.
Celem wyprawy, jak się obecnie wydaje, było osiągnięcie Łaby i dotarcie w okolice dzisiejszego Magdeburga. Na pewno nie było to łatwe. Trzeba pamiętać, że kiedy Cezar podbijał Galię, mógł się sprawnie poruszać w tamtym terenie, gdyż wszędzie znajdował drogi, mosty i żywność, a miejscowe plemiona łatwo dawały się wciągnąć w otwartą bitwę, broniły bowiem swoich miast i posiadłości. Plemiona germańskie nie miały tak wysoko rozwiniętej kultury materialnej jak Galowie. Wkraczając do Germanii, Rzymianie musieli budować własne drogi i martwić się o zaopatrzenie.
Ślady archeologiczne nie pozwalają na dokładne odtworzenie kampanii Druzusa, chociaż ślady rzymskich obozów z tego okresu odnaleziono niedaleko Kolonii – w pobliżu miejsca, gdzie rzeka Lippe wpada do Renu – oraz w Moguncji, które z pewnością stały się głównymi bazami wypadowymi Druzusa. Wiadomo, że w 12 roku p.n.e. pokonał on Sugambrów, gdy przeprawiali się przez Ren, a później wraz z wojskiem podążył do obecnej Westfalii. W następnym roku podbił plemię Usipetów, zbudował most na rzece Lippe i pomaszerował na terytorium Sugambrów, którzy walczyli akurat z plemieniem Chattów. W drodze powrotnej Druzus wpadł w zasadzkę: nie znamy bliższych szczegółów, ale wiemy, że uniknął klęski.
10 i 9 rok p.n.e. przyniosły Rzymianom duże sukcesy. Druzus wkroczył na terytorium Chattów, uderzył na Markomanów, potem skierował się na tereny zamieszkane przez Cherusków i wreszcie ruszył w stronę Łaby. Niestety, w drodze powrotnej szczęście opuściło wielkiego wodza – tak nieszczęśliwie upadł z konia, że wkrótce zmarł. Dowództwo w Germanii objął jego brat Tyberiusz, który kontynuował podboje.
Między 12 a 5 rokiem p.n.e. wojska rzymskie zajęły obszary sięgające aż po Łabę i Las Czeski – w tych granicach powstała nowa prowincja Germania. Zamieszkiwały ją różne ludy, które często nie prowadziły osiadłego trybu życia. Dla lepszej kontroli tych ziem Rzymianie skłaniali miejscowe plemiona do zamieszkania na konkretnym terenie. To dlatego Lucjusz Domicjusz Ahenobarbus, dowódca wojsk w Germanii, przekazał Hermundurom, późniejszym wiernym sojusznikom Rzymu, obszar między Lasem Turyńskim a Dunajem. Rzymianie czuli się już jednak w Germanii pewnie, skoro w 6 roku n.e. legiony znad Renu wyruszyły w stronę Bohemii, aby spacyfikować królestwa Mordobuusa (o czym niżej), a w 5 roku n.e. flota rzymska wypłynęła przez Cieśniny Duńskie na Bałtyk, zbierając informacje na temat tamtejszych mieszkańców, co zawsze stanowiło preludium dalszych podbojów.