Drugie życie goździka w filmie Pągowskiego

8 marca na Discovery Historia premiera animowanej historii goździka według znanego plakacisty

Publikacja: 06.03.2008 00:50

Drugie życie goździka w filmie Pągowskiego

Foto: Kadr z filmu

Goździk tak doszczętnie obrzydziły socjalistyczne uroczystości, że dziś uważany jest za jeden z peerelowskich symboli. Najmocniej zrósł się z marcowym Świętem Kobiet.

– Doskonale pamiętam: kwiat, rajstopy, nawet bombonierka, a na koniec obowiązkowo pokwitowanie – mówi artysta Andrzej Pągowski.

30-sekundowy film jest połączeniem grafiki i animacji, w którą wkomponowane zostały czarno-białe fragmenty archiwalnych kronik. „Historia goździka” to w pełni autorski pomysł – Pągowski sam napisał scenariusz i wykonał rysunki. Praca zajęła mu miesiąc.

– Chętnie podjąłem się realizacji tego projektu, bo lubię wyzwania – mówi Pągowski, autor m.in. plakatu „Papierosy są do dupy”. – Chciałem, żeby to było coś więcej niż animowany plakat, dlatego zdecydowałem się opowiedzieć po swojemu historię goździka.

Na ekranie eksplodują kwiatki, wibrują kolorami i multiplikują się jak u Warhola. W kolejnej sekwencji pojawiają się bohaterki marcowego święta. Wąchają goździki, uśmiechają się z przymusem. Potem oglądamy partyjnych dygnitarzy, oczywiście, z goździkami.

Artysta przekornie zamazuje na czerwono coraz większe fragmenty kadru, wreszcie goździk rozpływa się w czerwonym tle. Nie na zawsze, bo w finale kwiatek zostaje zatknięty w lufie karabinu, jak podczas słynnej rewolucji goździków w Portugalii. Goździk znów staje się symbolem, tym razem pokoju.

– Dziś jesteśmy zalewani animacjami trójwymiarowymi, filmami 3D, ja chcę zostać wierny tradycyjnej animacji – mówi Pągowski. – Wychowałem się na pop-arcie, Warholu, „Żółtej łodzi podwodnej”, Lenicy i to wszystko jest widoczne w moim filmie.

Artysta ujawnił, że pracuje nad kolejnymi animacjami dla Discovery Historia. Będą prezentowane co dwa miesiące. Następna premiera w maju.

Goździk tak doszczętnie obrzydziły socjalistyczne uroczystości, że dziś uważany jest za jeden z peerelowskich symboli. Najmocniej zrósł się z marcowym Świętem Kobiet.

– Doskonale pamiętam: kwiat, rajstopy, nawet bombonierka, a na koniec obowiązkowo pokwitowanie – mówi artysta Andrzej Pągowski.

Pozostało 83% artykułu
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy