30. rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych to kolejne święto, które ludzie „Solidarności” będą obchodzić osobno. Sukcesem będzie, jeśli poszczególne uroczystości nie zaczną sobie wchodzić w paradę. Choć na razie nawet na to nie ma gwarancji. Głównie dlatego, że nie ma programu centralnych obchodów.
Na niespełna pół roku przed rocznicą wiadomo tylko, że do obchodów przygotowują się niezależnie od siebie NSZZ „Solidarność” i Europejskie Centrum Solidarności (ECS) – organizator centralnych uroczystości. Swoją cegiełkę zamierza też dorzucić rząd. Jaką? Z nieoficjalnych informacji wynika, że może zaprosić zagranicznych gości.
– Na razie nic nie mogę powiedzieć, bo premier urwie mi głowę – broni się Paweł Graś, rzecznik prasowy rządu. – Podamy szczegóły za dwa tygodnie, po posiedzeniu Rady Ministrów.
Graś potwierdza jedynie, że rząd przeznaczy na obchody 20 mln zł. Ma je otrzymać ECS.
„Solidarność” przygotowała swój plan obchodów. Jednym z głównych punktów będzie uroczysty zjazd krajowy „S”. Weźmie w nim udział prezydent Lech Kaczyński.