Dotychczasowa praca na rzecz polsko-niemieckiego pojednania jest niezwykle ważna , ale – proszę mnie źle nie zrozumieć – jest bez prawdziwej podstawy. Podstawa będzie wtedy, jeśli zostanie uregulowany dług reparacyjny, nawet jeśli stanowi on tylko niewielką część. Dotyczy to także Grecji.
Rząd Niemiec w ostatniej umowie koalicyjnej zapisał intensyfikację inicjatyw Polsko-Niemieckiej Wymiany Młodzieży, towarzystw polsko-niemieckich czy działań w miejscach pamięci. Kultura pamięci ma zostać wzmocniona, ale tylko po to, by zneutralizować problem reparacji. Uważam to za niewłaściwe, a nawet cyniczne. Grać jednym na koszt drugiego jest bardzo niebezpieczne. Uważam, że prawdziwy fundament pojednania jeszcze nie istnieje i o tym świadczy polityczny rozwój w Polsce ostatnich lat, ale i w RFN.
Dyskusja na temat reparacji przebiega w Polsce bardzo emocjonalnie. W niemieckich kręgach eksperckich również?
Byłem atakowany, denuncjowany, w sieci pojawiały się recenzje zawierające fejki. Z drugiej strony na prezentacjach mojej książki spotkałem się z dużym odzewem. Dominuje jednak milczenie.
Z obawy, że tych pieniędzy będzie ewentualnie brakować w Niemczech?
Republika Federalna Niemiec od czasu zjednoczenia w 1990 roku dokonała transferu do byłej NRD 1,2 biliona euro i ten transfer nie zaszkodził, wprost przeciwnie. Taką sumę można uiścić w ciągu 10-20 lat bez uszczerbku dla społeczeństwa, kas socjalnych, a nawet systemu podatkowego. To ekonomicznie możliwe.
Dr Karl Heiz Roth jest historykiem i lekarzem, pracownikiem Fundacji Historii Społecznej XX wieku (SfS) w Bremie, autorem publikacji na temat historii nazizmu i niemieckiej polityki okupacyjnej. W 2017 roku ukazała się jego książka poświęcona reparacjom dla Grecji Karl Heinz Roth, Hartmut Ruebner „Reparationsschuld. Hypotheken der deutschen Besatzungsherrschaft in Griechenland und Europa", Metropol Verlag, 2017.