„Kiedy król Czech i Polski Wacław przebywał w Pradze, zarządzał Królestwem Polskim przez prefektów i starostów. Po usunięciu bowiem Hinka z Dubu wybrał księcia opawskiego Mikołaja na starostę Królestwa Polskiego w ziemi krakowskiej, Ślązaka zaś Frycza [na starostę] w Wielkopolsce i na Pomorzu, a Tassa z Wissemburga na Kujawach. I choć brak władcy i to, że musieli słuchać obcych, zamiejscowych, a zwłaszcza z natury nadętych pychą, znienawidzonych Czechów, sprawiało im wiele przykrości i kłopotów, to jednak spokojnie znosili to jarzmo, do którego nie przywykli, ze względu na pokój, z którego owoców obficiej niż zwykle korzystali”.