W momencie zakończenia walk z bolszewicką Rosją na wyposażeniu było już: ponad 425 000 karabinów, 6356 karabinów maszynowych i prawie 2000 dział. Należy też pamiętać o tym, że pewną część broni oddano sojuszniczym formacjom, ukraińskim zwłaszcza. Broń, którą Polacy wywalczyli swoje granice, była niezwykle różnorodna, sytuacja przypominała nieco tę z 1863 r., kiedy to przewinęły się przez powstańczą armię chyba wszystkie używane w owym czasie rodzaje i wzory uzbrojenia – strzeleckiego przede wszystkim. Unifikacja nastąpiła dopiero w ciągu lat 20.
Pierwsze oddziały powstającego wojska zaopatrywały się w sprzęt rozbrajanych żołnierzy kajzerowskiej i c. k. armii, poza tym przejęto zasoby kilku magazynów po zaborcach. Ciągły głód broni powodował, że niezbędne okazały się zakupy za granicą. Dokonywała ich między innymi Polska Misja Wojskowa Zakupów w Paryżu, ale sprzęt bojowy pozyskiwano też z innych kierunków, choćby z Austrii czy Włoch (m.in. armaty). Istotnym wzmocnieniem okazały się także armie Hallera i wielkopolska; pierwsza była znakomicie wyekwipowana w sprzęt francuski, druga dysponowała uzbrojeniem i wyposażeniem produkcji niemieckiej. Ową różnorodność uzbrojenia dobrze ilustrują dane dotyczące wyposażenia w broń strzelecką poszczególnych dywizji piechoty pod koniec 1920 i na początku 1921 roku: 12 miało na stanie broń francuską, siedem niemiecką, trzy austriacką, jedna angielską.
Doświadczenia wyniesione z walk wykazały, że bezwzględnie najlepszym karabinem jest niemiecki Mauser kaliber 7,92 mm. Z artylerii naj- liczniej występowały armaty lekkie, z których wymienić trzeba przede wszystkim francuskie „75” wz. 97 i rosyjskie „putiłowki”, czyli armaty 76,2 mm wz. 1902. Z cięższej broni najwięcej było francuskich haubic 155 mm wz. 1917. W armii polskiej wykorzystywano również sprzęt pancerny.
Jedynym typem czołgu, który znajdował się wówczas w naszym arsenale, był francuski Renault FT 17. Wozy tego typu, 120 sztuk, przybyły wraz z 1. Pułkiem Pancernym Błękitnej Armii. Był to najnowocześ- niejszy czołg na świecie, jego rozwiązania konstrukcyjne, takie jak uzbrojenie w obrotowej wieży czy elastyczne połączenie kadłuba z układem jezdnym, wyznaczyły kierunek rozwoju owej broni. FT 17 wzięły udział między innymi w walkach o Radzymin.
W ciągu wojny z bolszewikami o wiele bardziej efektywnie od czołgów posłużono się kilkudziesięcioma samochodami pancernymi. Wśród nich przeważały wozy zdobyczne, ale w sierpniu 1920 roku wszedł do akcji nad Wkrą pierwszy polski wóz pancerny zbudowany na podwoziu samochodu osobowego Ford T. Produkowano go w warszawskich zakładach Spółki Akcyjnej Gerlach i Pulst. Miał masę 1,2 – 1,4 tony i dwuosobową załogę, którą chronił pancerz z nitowanych płyt walcowych o grubości 8 mm (przód, boki, tył) i 3 mm (góra). Uzbrojenie stanowił karabin maszynowy Maxim wz. 1908/15 lub wz. 05/S (eksrosyjski, przerobiony na mauserowską amunicję) zamontowany w obrotowej wieżyczce. Samochód pancerny osiągał maksymalną prędkość 50 km/h i miał zasięg do 250 km.