Reklama

Duchowe korzenie Krakowa

Niebywała okazja: przez miesiąc na Wawelu będzie można oglądać rzadko lub w ogóle niepokazywane wspaniałe dzieła o wielkiej wartości historycznej, np. kopię włóczni św. Maurycego ofiarowaną Bolesławowi Chrobremu przez cesarza Ottona III

Aktualizacja: 05.11.2007 13:52 Publikacja: 04.11.2007 17:38

Duchowe korzenie Krakowa

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Znajdą się one w wawelskim Muzeum Katedralnym na otwieranej we wtorek wystawie „Źródła kultury duchowej Krakowa”. Będzie ona dopełnieniem ekspozycji „Kraków europejskie miasto prawa magdeburskiego 1257-1791" pokazywanej w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa z okazji obchodzonego w tym roku jubileuszu 750-lecia lokacji miasta.

Chcemy przypomnieć duchowe korzenie Krakowa jeszcze sprzed 1257 roku, a związane z początkiem chrześcijaństwa w Polsce i jego europejskim dziedzictwem mówi ks. prof. Jacek Urban, dyrektor Archiwum i Biblioteki Krakowskiej Kapituły Katedralnej, które wraz z Katedrą Wawelską i Katolickim Centrum Kultury są organizatorami ekspozycji.

 

 

Na wystawie znajdą się 62 obiekty o wielkiej wartości historycznej. Otworzy ją eksponat o najwyższej randze historycznej dla Polski: ponad tysiącletnia kopia włóczni św. Maurycego ofiarowana Bolesławowi Chrobremu jako symbol suwerennej władzy przez cesarza Ottona III na zjeździe gnieźnieńskim w 1000 roku.

Reklama
Reklama

Obok niej zobaczymy krzyż ze złotych diademów, czyli koron książęcych zdobionych kamieniami szlachetnymi. Diademy wykonano ok. 1250 roku w Górnej Nadrenii dla księcia Bolesława Wstydliwego i św. Kingi. Uznawane są za czołowe osiągnięcia romańskiego złotnictwa.

 

 

Zarówno włócznia św. Maurycego, jak i krzyż z diademami należą do najcenniejszych polskich regaliów przypomina ks. prof. Jacek Urban. Oba zabytki przechowywane są w skarbcu katedralnym, który przez pierwsze stulecia pełnił rolę skarbca narodowego.

Dużą wartość mają pamiątki znalezione w grobie XII-wiecznego biskupa Maura (kielich, patena, złoty pierścień i kamienny fragment pastorału) oraz infuła z XIII wieku, jedna z najstarszych na świecie.

Zobaczymy też bardzo rzadki znak pielgrzyma wybity w ołowiu ok. 1254 roku na pamiątkę odwiedzin grobu św. Stanisława, a również postaci biskupów kopiowane ołówkiem z XIII-wiecznych pieczęci przez Jana Matejkę.

Reklama
Reklama

 

 

Jednak trzon ekspozycji stanowią rękopisy oraz dokumenty pergaminowe i pieczęcie pochodzące ze zbiorów Krakowskiej Kapituły Katedralnej wiele z nich znanych jest tylko naukowcom, nigdy jeszcze nie były pokazywane publicznie. Kilka cennych rękopisów, jeszcze przed umieszczeniem na wystawie, dziennikarze Rzeczpospolitej" mogli obejrzeć z bliska i sfotografować w sali katedralnego kapitularza. To jest jedno z najlepszych dzieł pochodzących ze znanej pracowni miniatur w Ratyzbonie tak o wykonanym między rokiem 1099 a 1101 Ewangeliarzu św. Emmerama opowiada ks. prof. Jacek Urban. Zanim otworzy przyniesiony z biblioteki oprawny w skrę tom, zakłada białe rękawiczki. Ostrożnie przewraca kartki z misternie napisanym tekstem łacińskim. Między nimi znajdują się malowane na pergaminie temperą, złotem i srebrem znakomite miniatury cesarzy i świętych. Kolejny pokazany nam rękopis ma związek z historią wawelskiej katedry.

 

Na ostatniej karcie XII-wiecznego zbioru prawniczego Collectio Tripartita znalazły się dwa zapiski z lat 1101 i 1110: są to spisy książek, jakie znajdowały się wówczas w katedrze wawelskiej. Stanowią pierwszy udokumentowany przekaz o istnieniu zbioru bibliotecznego w Polsce i całej Słowiańszczyźnie.

Aby pokazać tzw. Rotulus krakowski zawierający spis cudów św. Stanisława sporządzony w roku 1252 w obecności legata papieskiego Jakuba z Velletri, ks. Urban prosi o pomoc znanego historyka Kościoła ks. prof. Grzegorza Rysia.

Reklama
Reklama

Sam nie dałby rady go rozwinąć. Dzieło to napisane jest na sześciu kartonach pergaminu, które sklejone ze sobą tworzą rulon o długości 345,5 centymetrów!

Na koniec siostra Idalia Rusnaczyk kładzie na stł niedużej wielkości zbir kazań (Praedicationes) napisany majuskułą karolińską czyli dużymi literami. Jest to najstarsza książka jaką mamy w Polsce informuje krótko. Rękopis ten wykonany był ok. 800 roku w Italii. Na karcie nr 100 znajduje się piękna miniatura w formie relikwiarza z symbolami czterech Ewangelistów.

Z katedralnego archiwum i biblioteki wyjęto na wystawę także inne znakomitości, wśród nich rocznik i kalendarz krakowski powstały w latach 1257-1266.

Na jego kartach zapisywano aktualne wydarzenia kościele i polityczne, np. datę śmierci królowej Jadwigi. Z tych zapisków zapewne korzystał Jan Długosz pisząc później swoją kronikę Polski.

"Źródła kultury duchowej Krakowa" Muzeum Katedralne na Wawelu. Wystawa czynna od 7 listopada do 6 grudnia w godz.9-16 (z wyjątkiem niedziel)

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama