Reklama

Azjatycki sen o wolności

„Zbliża się koniec. Nadchodzi kres naszej walki. Zniszczyliśmy wszystkie nasze działa. Do widzenia, generale. Niech żyje Francja!” – tak brzmiał ostatni meldunek gen. de Castries z oblężonego Dien Bien Phu. Nadchodził również nieuchronny koniec francuskiego panowania w Indochinach.

Publikacja: 14.12.2007 13:22

Azjatycki sen o wolności

Foto: Rzeczpospolita

Wiek XIX to czas postępującej kolonizacji Azji Południowo-Wschodniej. Wielka Brytania, dążąc do zabezpieczenia swych posiadłości w Indiach, zajęła Birmę, Malaje i część Borneo. Holendrzy umacniali się w dzisiejszej Indonezji zwanej Indiami Wschodnimi. Stany Zjednoczone sięgnęły po Filipiny. Francja, która nie zamierzała przyglądać się temu z boku, rozpoczęła kolonizację wschodniej części Półwyspu Indochińskiego. Na początku XX wieku jedynym formalnie niepodległym państwem w regionie pozostał Syjam (obecnie Tajlandia).

W skład Indochin Francuskich wchodziły dzisiejsze terytoria Laosu, Kambodży i Wietnamu. W tym ostatnim, podzielonym na trzy prowincje: Tonkin, Annam i Kochinchinę, ciągle wybuchały bunty i powstania. Porośnięte gęstą dżunglą góry oraz rozlewiska i bagna delty Mekongu i Rzeki Czerwonej stwarzały doskonałe warunki do walki partyzanckiej. Francuzi prowadzący rabunkową politykę niszczyli tradycyjne więzi społeczne i doprowadzili do wyraźnego zubożenia wszystkich warstw społecznych. Zadłużeni chłopi tracili ziemię. Liczne koncesje i monopole utrudniały rozwój wietnamskiej klasie średniej, która nie mogła konkurować z francuskimi firmami.

Tymczasem szybki rozwój gospodarczy i modernizacja Japonii uwieńczone głośnym zwycięstwem nad Rosją pod Cuszimą w 1905 roku rozbudziły wyobraźnię działaczy azjatyckich ruchów niepodległościowych. Po zakończeniu pierwszej wojny światowej przemiany w świadomości zwykłych Wietnamczyków pogłębiły opowieści powracających z Europy „żółtych” żołnierzy. Opowiadali o różnicach społecznych dzielących białych ludzi, o szerzącym się niezadowoleniu i buntach w armii francuskiej. Napływały też informacje o antykolonialnych wystąpieniach ludności w Indiach i Indonezji.

Pionierem wietnamskiego ruchu niepodległościowego był Phan Boi Chaua. Ścigany przez francuski wywiad, kierował konspiracją z zagranicy. Ostatecznie został schwytany w Szanghaju i przewieziony do Wietnamu, gdzie zmarł w więzieniu.

W 1930 roku z inicjatywy Wietnamskiej Partii Narodowej mającej zakonspirowane komórki w armii kolonialnej wybuchło powstanie jenbajskie. Francuzi stłumili je krwawo. Terror ogarnął cały kraj – aresztowano 10 tys. ludzi, a tortury i morderstwa były na porządku dziennym. Od tego czasu inicjatywa w walce z kolonializmem francuskim przeszła w ręce ugrupowań komunistyczno-rewolucyjnych.

Reklama
Reklama

Aleksander Socha, politolog, historyk, zajmuje się historią wojskowości XIX i XX wieku

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama