Ich wpływy były ogromne, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę niewielki skrawek ziemi, na którym leżała starożytna Fenicja. Część biblijnej krainy Kanaan obejmowała terytorium dzisiejszego Libanu oraz skrawki północnego Izraela i południowej Syrii. Fenicjanie wzbogacili się dzięki rolnictwu, ale byli również żeglarzami, handlarzami i kolonistami, stąd ślady ich obecności pozostawione na niemal całym wybrzeżu Afryki Północnej, Cyprze, Sycylii, Sardynii, Balearach, Hiszpanii i Portugalii, skąd ich szlaki handlowe wiodły dalej, w kierunku Wysp Brytyjskich i wzdłuż zachodniej Afryki. Na polecenie egipskiego faraona Necho II feniccy żeglarze ruszyli ok. 600 r. p. n. e. w podróż dookoła Afryki.
Wędrówki przynosiły nowe zdobycze, nie tylko w postaci złota, szlachetnych kamieni czy produktów naturalnych (np. kadzideł), ale także niewymierne, jak alfabet. Uczeni spierają się do dziś, czy to rzeczywiście Fenicjanie byli wynalazcami pisma; Herodot, który pierwszy o tym wspomina, nie miał wątpliwości.
Według wierzeń fenickich świat powstał z chaosu. Dzięki podmuchowi wiatru pojawiły się ciała niebieskie i pierwsze żywe istoty, ludzie i zwierzęta. Syn pierwszych śmiertelników Genos był ojcem światła, ognia i płomienia. W panteonie zasiadali bogowie podlegający Elowi, którego uważano za najwyższego ojca bogów i ludzi: Szamin (uosobienie nieba), Szamasz (słońce), Jarich (księżyc), Asztarte (planeta Wenus), Sachar (świt), Szalem (zmierzch), Jam (władca morza i patron żeglugi). Wielkim poważaniem cieszyły się bóstwa uosabiające siły przyrody związane z kultem agrarnym.
Wiele bóstw było lokalnymi wcieleniami bogów panfenickich czczonych na całym obszarze ich wpływów. Ruiny świątyń im poświęconych można podziwiać m.in. w Sydonie, Sarepcie i Byblos (Liban), Kation (dzisiejsza Larnaka na Cyprze) i Gades (Kadyks w Hiszpanii). Główne święta były odbiciem cyklu agrarnego, na ofiary składane podczas obrzędów poświęcano płody rolne i ludzi. Szczególnie łakomym bogiem był Moloch, któremu najbardziej smakowały dzieci…
"Mitologie świata - Fenicjanie"