Fritigern gra na zwłokę

Wojsko cesarskie maszerowało na pole bitwy wyboistymi górskimi drogami w strasznym upale. Około godz. 14 Rzymianie dotarli pod umocniony wozami obóz wroga. Zdaniem jednych badaczy było to kilkanaście kilometrów na północ od Adrianopola, koło dzisiejszego Muratcali, według innych ok. 13 km na północny wschód od tego miasta, koło dzisiejszego Demirhangil.

Aktualizacja: 14.03.2008 19:27 Publikacja: 14.03.2008 14:27

Fritigern gra na zwłokę

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

Red

Na widok sił Walensa barbarzyńcy ustawili szyk bojowy przed umocnionym obozem i zaczęli śpiewać swoje pieśni. Armia cesarska była wyczerpana marszem i upałem. Powoli, gdy nadciągały kolejne oddziały, ustawiała się naprzeciw wroga. Prawe skrzydło jazdy rzymskiej wysunięto nieco do przodu. Za nim ustawiła się część piechoty. Lewe skrzydło zebrało się najpóźniej. W końcu jednak wojsko ustawiło się w szyku. Wtedy do Walensa przybyło poselstwo z prośbą o pokój. Zdaniem Ammiana był to podstęp, aby zyskać na czasie, ponieważ oddział jazdy barbarzyńskiej dowodzony przez Alateusza i Safraksa jeszcze nie dotarł na pole bitwy. Cesarz wzgardził propozycją, ponieważ posłowie byli niskiej rangi. Powiedział, że chce rozmawiać z wodzami. Nie spodziewał się, że Fritigern gra na zwłokę. Do tego barbarzyńcy podpalili równinę, na której stali Rzymianie. Ci, spragnieni i głodni, dusili się jeszcze w dymie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama