Macron ma oficjalnie otrzymać raport w piątek, ale już w środę media zapoznały się z jego treścią.
We francuskich muzeach znajduje się co najmniej 90 tysięcy eksponatów pochodzących z Afryki subsaharyjskiej - tylko w paryskim Musée du quai Branly jest ich ok. 70 tysięcy - podkreślają współautorzy raportu - francuski historyk Bénédicte Savoy i senegalski akademik Felwine Sarr.
W raporcie czytamy, że wytwory afrykańskiej kultury znajdujące się we Francji, są chronione francuskim prawem, które uznaje je za własność państwową, nawet w przypadku, gdy zostały wywiezione nielegalnie z kraju pochodzenia.
Autorzy raportu polecają zmianę francuskiej polityki w tym zakresie i doprowadzenie do sytuacji, w której artefakty wywiezione z Afryki nielegalnie, byłyby zwrócone krajom ich pochodzenia na mocy dwustronnych porozumień.
Macron w listopadzie 2017 roku w czasie wystąpienia w Burkina Faso zapowiedział, że w ciągu pięciu lat chce czasowo lub definitywnie zwrócić Afryce jej dziedzictwo kulturowe.