A jednak rycerze

Mimo zmian w taktyce na polu bitwy wciąż decydował atak roznoszącego wroga na kopiach i pobłogosławionych w kościołach mieczach ciężkozbrojnego rycerstwa. Chronieni zbroją kolczą, tarczą i zakładanym tuż przed bitwą hełmem rycerze formowali szyk „w płot”, w którym za panem stawał jego giermek, dalej lekki jeździec („sierżant”) lub pachołek itd.

Publikacja: 18.04.2008 13:55

A jednak rycerze

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

Bitwa rozpadała się na szereg pojedynków, których celem było zrzucenie przeciwnika na ziemię i wzięcie go do niewoli w nadziei okupu. Dowodzenie w takim starciu było iluzoryczne, a dowódca najczęściej walczył w pierwszym szeregu. Nieco więcej kontroli nad swym wojskiem dawał wodzowi szyk klinowy, w którym na czele i po bokach kolumny stawali najlepsi rycerze.

W starciu rycerskich mas wiele zależało od ich zwartości i motywacji. Złączonych więzami krwi i powinowactwa rycerzy stających pod powiewającą nad królem Francji chorągwią Świętego Dionizego, francuski historyk Georges Duby opisał tak: „Więzy te uzupełniają zależność wasalną, pomagają zachować zaprzysiężoną wierność, nie pozwalają dopuścić się zdrady, za którą grozi utrata lenna. Jeszcze bardziej decydującym czynnikiem jest długotrwała przyjaźń między rycerzami.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama