Piętnastowieczny kronikarz Jan Długosz pod rokiem 1357 zanotował, że król Kazimierz Wielki wziął sobie za nałożnicę kobietę żydowskiego pochodzenia Esterę, z powodu [jej] niezwykłej urody. Miał z nią nawet dwu synów: Niemierzę i Pełkę.
Zgoda na odcięcie od świata zewnętrznego wynikała w dużym stopniu z łatwiejszego organizowania sobie życia codziennego zgodnego z nakazami judaizmu przez wspólnotę mieszkającą razem
Również na prośby wspomnianej nałożnicy Estery dokumentem królewskim przyznał wszystkim Żydom mieszkającym w Królestwie Polskim nadzwyczajne przywileje i wolności (wysuwano podejrzenia, że dokument ten został przez pewnych ludzi sfałszowany), które ciężko obrażają Majestat Boży.
Ich cuchnący odór trwa aż do dnia dzisiejszego. Jeden z synów królewskich poczętych z Żydówki, Pełka, zmarł przedwcześnie naturalną śmiercią. Niemierza zaś po śmierci króla Kazimierza, w czasie pogrzebu króla polskiego, Litwina Władysława [Jagiełły – przyp. R. J.], został zabity przez mieszczan w Koprzywnicy w czasie sporu (…). Jest też rzeczą ohydną i godną potępienia, że córki zrodzone z tej Żydówki, Estery, [król] pozwolił wychować w religii żydowskiej.
Długosz: Jest też rzeczą ohydną i godną potępienia, że córki zrodzone z tej Żydówki, Estery, [król] pozwolił wychować w religii żydowskiej