Reklama

Wędrówka po całej Europie śladami walk i podbojów

„Rzym i barbarzyńcy. Narodziny nowego świata” to przedsięwzięcie artystyczne na ogromną skalę. I pełne niespodzianek dla zwiedzających

Publikacja: 24.04.2008 01:47

Wędrówka po całej Europie śladami walk i podbojów

Foto: Rzeczpospolita

Red

Ekspozycja wypełnia trzy kondygnacje weneckiego pałacu. Jej eksponaty rozmieszczono w układzie chronologicznym: od ostatnich lat ekspansji Rzymu przez jego upadek i formowanie się tzw. państw barbarzyńskich aż do wyłonienia się nowej potęgi pod berłem Karola Wielkiego i rok 1000.

O barbarzyńcach, w historycznym znaczeniu tego słowa, można się tu dowiedzieć prawie wszystkiego. Jednak obfitość szczegółów wymaga ogromnej uwagi. A didaskalia są równie ważne, jak eksponaty. Dobrze jest wyposażyć się w lupę i podręcznik historii. Wystawa zmęczy oko, ale może być ucztą dla intelektu.

Zgromadzono wszelkie możliwe ślady podbojów i wędrówek, które miały ukształtować mapę polityczną Starego Kontynentu.

Komentarz do zbiorów dodają XIX-wieczne obrazy francuskich akademików. Jednak ich realizm wydaje się sielankowy w porównaniu z autentycznymi dokumentami. Najbardziej dramatyczne sceny walk Rzymian z barbarzyńcami odnajdujemy na rzymskich sarkofagach. Imponują dynamiką werystycznej narracji, ale niosą też świadectwo druzgocącego zamętu, w którym zwycięzców z trudem odróżnia się od zwyciężonych. Zebrano owoce wykopalisk rozsianych po całej Europie i łatwo zgubić trop przy próbie odtworzenia szlaków poszczególnych plemion. Z Wandalami, na przykład, dochodzimy aż do północnej Afryki. Złote skarby Kartaginy przywieziono do Wenecji z Tunisu.

Najbardziej dramatyczne sceny bitewne znajdziemy na rzymskich sarkofagach

Reklama
Reklama

Tytuł wystawy zestawia Rzymian z barbarzyńcami i takich porównań należy szukać w ekspozycji. Nie pomaga w tym jednak sposób prezentacji. Widz sam musi dokonać wyboru motywów przewodnich.

Dobrą wskazówką jest plakat wystawy z fotografiami dwóch eksponatów: popiersia Marka Aureliusza i współczesnej mu „Statuetki” ze Sztokholmu. Wizerunek cesarza to portret wodza wycyzelowany w 22 karatowym złocie. Surową twarz barbarzyńcy wyrzeźbiono w brązie. Ślady dłuta są schematyczne, lecz tkwi w nich tajemnica.

Interesująco wypada też porównanie dwóch srebrnych pater wotywnych nazywanych tarczami ze względu na kształt i rozmiary. Na pochodzącej z IV wieku tarczy Achillesa widzimy bujne sceny z „Iliady”. Barbarzyńską tarczę Hanibala zdobi jedynie sylwetka lwa i precyzyjne motywy geometryczne. To największe przedmioty ze srebra, jakie zachowały się do naszych czasów.

Na wystawie dominują motywy podbojów i walki. Kontrapunktem są dla nich kruche przedmioty codziennego użytku i piękna biżuteria. Wzruszający jest widok szklanek z I wieku z muzeum w Elblągu. Do wyjątkowych zabytków należy też biała tunika królowej Franków Batyldy z końca VII stulecia. Jej delikatna materia i misterne religijne hafty mogłyby być metaforą zwycięstwa duchowości nad zgiełkiem wojny.

Na wystawę „Rzym i barbarzyńcy” najlepiej patrzeć z oddali – jak na mozaikę, aby z tysięcy drogocennych elementów wyłonić jakiś kształt. Być może do odtworzenia narodzin nowego świata potrzebny jest ironiczny dystans. Dlatego w bogatej ekspozycji zgromadzonej w Palazzo Grassi zabrakło mi cytatu z wiersza „Z mitologii” Zbigniewa Herberta, który pisał o wyznawcach boga ironii w posążkach z soli: „Wtedy przyszli barbarzyńcy. Oni też bardzo cenili bożka ironii. Tłukli go obcasami i wsypywali do potraw”.

Eksponaty z polski

Reklama
Reklama

Wystawa „Rzym i barbarzyńcy” zgromadziła ponad 2000 eksponatów z 200 muzeów z 23 krajów Europy, Ameryki i Afryki. Wśród setek obiektów są sarkofagi, popiersia, posągi, tablice i manuskrypty, a także drobne ozdoby, hełmy, broń, naczynia, ubiory i monety. Swoje zbiory udostępniły także muzea archeologiczne w Chojnicach, Elblągu, Gdańsku, Krakowie, Lęborku, Warszawie i Wrocławiu.

Wśród polskich eksponatów jest wiele monet rzymskich, fragmentów broni i drobnych przedmiotów. Wyróżnia się wśród nich tzw. skarb z Łubianej, wykopany w 1986 r. przez rolnika z tej pomorskiej miejscowości. Skarb waży 14 kg i składa się z brązowej misy wypełnionej elementami użytkowymi z brązu. Nie mniej ciekawe są owoce wykopalisk w Weklicach, gdzie od pierwszego odkrycia w 1820 roku do dziś odnajdowane są nowe groby. Nekropolia przypisywana Gotom ze wzgórz elbląskich dostarczyła pięknych przykładów biżuterii i ceramiki o rzymskich wpływach.

Wystawa w Palazzo Grassi czynna jest do 20 lipca.

Więcej o wystawie na stronie muzeumwww.palazzograssi.it

Ekspozycja wypełnia trzy kondygnacje weneckiego pałacu. Jej eksponaty rozmieszczono w układzie chronologicznym: od ostatnich lat ekspansji Rzymu przez jego upadek i formowanie się tzw. państw barbarzyńskich aż do wyłonienia się nowej potęgi pod berłem Karola Wielkiego i rok 1000.

O barbarzyńcach, w historycznym znaczeniu tego słowa, można się tu dowiedzieć prawie wszystkiego. Jednak obfitość szczegółów wymaga ogromnej uwagi. A didaskalia są równie ważne, jak eksponaty. Dobrze jest wyposażyć się w lupę i podręcznik historii. Wystawa zmęczy oko, ale może być ucztą dla intelektu.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama