Jezuici, Żydzi i unici „wrogami prawosławia”

Ta atrakcyjność Żydów wynikała z faktu, że potrafili szybko zorganizować i uruchomić działalność na wydzierżawionych ziemiach (na polach uprawnych, w lasach, jeziorach, na odcinkach rzek) lub obiektach (w karczmach, młynach, gorzelniach, jatkach), a same arendy, z reguły wyposażone w prawo monopolu, szybko przynosiły zyski obu stronom – właścicielowi i dzierżawcy.

Publikacja: 19.05.2008 09:47

Jezuici, Żydzi i unici „wrogami prawosławia”

Foto: Żydowski Instytut Historyczny

Dla magnata lub szlachcica liczył się zysk, więc metody stosowane przez żydowskich dzierżawców w celu wyegzekwowania go, a przy okazji swojej prowizji, ich nie obchodziły. A dzierżawcy z reguły, czując za sobą siłę właściciela, egzekwowali swoje przywileje bez mrugnięcia okiem, szczególnie w dobrach prywatnych (choć w królewszczyznach – mimo zakazów – szlacheccy dzierżawcy niejednokrotnie administrowali z pomocą Żydów). Za złamanie monopolu propinacji albo kłusownictwo w asyście magnackich żołnierzy lub kozaków często rekwirowano dobra delikwenta na poczet kary.

Ręka nie zadrżała nawet, kiedy egzekucja dotyczyła dóbr Kościoła katolickiego, Cerkwi prawosławnej i Kościoła unickiego. Do zamykania świątyń katolickich nie dochodziło, co innego z dyskryminowanymi prawosławnymi. Wykrycie u popa nielegalnej produkcji wina kończyło się zamknięciem świątyni i na nic zdawały się prośby i protestacje. Jak zapłacisz karę, zdejmiemy z drzwi pieczęcie.

Z drugiej strony warto dodać, że swoje prawa wobec Żydów równie bezwzględnie egzekwowali duchowni katoliccy, prawosławni i uniccy, którzy również dzierżawili im swoje własności. Ich relacje ekonomiczne obejmowały również wzajemne kredytowanie przedsięwzięć gospodarczych. Prawo było prawem i w takich sytuacjach najczęściej magnaci czy szlachcice posesjonaci stawali po stronie swoich dzierżawców. Przy okazji takich konfliktów narastała wrogość wobec Żydów, polskiej szlachty i unitów, których prawosławni (rosnący w siłę kozacy i chłopi) traktowali jako zagrożenie dla swojej egzystencji. Podsycała ją Cerkiew, wobec której po unii brzeskiej z 1596 r. władze Rzeczypospolitej nasiliły dyskryminację.

Prawosławna retoryka antyżydowska niczym nie różniła się od tej używanej przez katolików. Typowe hasła brzmiały: „Żydzi to heretycy”, „chrześcijanin nie może wysługiwać się Żydom”, „nie można kupować i spożywać żywności wyprodukowanej przez Żydów”, „małżeństwa i utrzymywanie stosunków seksualnych z Żydami to świętokradztwo”. Wzmacniały je antyżydowskie zarządzenia Cerkwi, np. w 1640 r. synod prawosławny w Kijowie zabronił wiernym kupowania mięsa u Żydów. W tej retoryce dominował jeszcze jeden groźny stereotyp, według którego jezuici, Żydzi i unici tworzyli sojusz przeciw prawosławnym.

Wobec wzrastania w siłę Kozaczyzny i związanej z tym niestabilnej sytuacji na Ukrainie w latach 30. musiało skończyć się to przerażającą tragedią. Dzwonkiem alarmowym było powstanie Pawluka i Skidana w 1637 r. oraz zamieszki, które ogarnęły część Ukrainy w roku następnym: szacuje się, że zginęło wtedy około 200 Żydów, a wiele synagog zostało zniszczonych. Lata 40. okazały się ciszą przed burzą.

Z jednych zdarto skórę, a ciało rzucono psom na żer, innym obcięto ręce i nogi, a tułów rzucono na drogę. Przez ich ciała przejeżdżały wozy i tratowały ich konie. Innym zadano tyle ran, że byli bliscy śmierci, i rzucano ich na ulice. Nie mogąc rychło umrzeć, tarzali się we krwi, aż uszła ich dusza, innych grzebano żywcem. Dzieci zarzynano na łonie matek

Dla magnata lub szlachcica liczył się zysk, więc metody stosowane przez żydowskich dzierżawców w celu wyegzekwowania go, a przy okazji swojej prowizji, ich nie obchodziły. A dzierżawcy z reguły, czując za sobą siłę właściciela, egzekwowali swoje przywileje bez mrugnięcia okiem, szczególnie w dobrach prywatnych (choć w królewszczyznach – mimo zakazów – szlacheccy dzierżawcy niejednokrotnie administrowali z pomocą Żydów). Za złamanie monopolu propinacji albo kłusownictwo w asyście magnackich żołnierzy lub kozaków często rekwirowano dobra delikwenta na poczet kary.

Pozostało 82% artykułu
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką