Opinia węgierskiego wodza przeważyła. O świcie krzyżowcy ustawili się na rozległej równinie położonej na zachód od Warny. Lewym skrzydłem opartym o jezioro Dewnia dowodził węgierski możnowładca Michał Szilagyi, centrum – król, a prawą flanką, złożoną z Wołochów oraz chorągwi magnackich – biskup waradyński Jan Dominis. Dowództwo nad Siedmiogrodzianami, którzy stanęli za centrum, objął Hunyadi. Między brzegiem Morza Czarnego a prawym skrzydłem rozmieszczono wagenburg, broniony przez zaciężnych Czechów i artylerię. Sułtan przybył pod Warnę z armią trzykrotnie większą niż Władysław – miał aż 60 tys. ludzi. Doświadczony wódz w centrum swych pozycji, ok. półtora kilometra od wojsk chrześcijańskich, ustawił czworobok janczarów, broniony od frontu zamaskowaną palisadą i głębokim rowem. Przed janczarami stanęła ciężkozbrojna kawaleria (sipahowie) z Rumelii i Anatolii, dowodzona przez Dauda paszę i Karadża paszę. Na lewo od kawalerii rozstawiono lekką jazdę (akindżi) i nieregularną piechotę (zapowie).