Popierała reformę religii, świecką oświatę, zmianę obyczajów, odrzucenie tradycyjnego stroju i zastąpienie hebrajskim jidysz nazywanego przez nich pogardliwie „językiem kucharek”. Oświeceni maskile, od schyłku XVIII w. działający już w Galicji i zaborze pruskim, nie wywierali jednak większego wpływu na masy żydowskie. Pozostawali również w ostrym konflikcie z silnymi we władzach gminnych zwolennikami judaizmu rabinicznego i chasydami. Liczebność zasymilowanej elity żydowskiej była niewielka – lista „oświeconych rodzin izraelickich Warszawy” sporządzona w 1816 r. przez wybitnych przedstawicieli warszawskich Żydów (m.in. zaprzyjaźnionego z gen. Chłopickim doktora Józefa Wolffa czy księgarza Natana Glücksberga) liczyła jedynie 16 nazwisk.

Sukcesy Napoleona w kampanii 1806 r., których następstwem stało się wkroczenie Wielkiej Armii na ziemie zaboru pruskiego i utworzenie w 1807 r. Księstwa Warszawskiego, budziły nadzieje zwolenników przeniesienia na grunt polski przynajmniej części rozwiązań prawnych przyjętych we Francji w okresie rewolucji. Konstytucja, nadana przez Napoleona Księstwu Warszawskiemu 22 lipca 1807 r., proklamująca zasadę równości wobec prawa, zdawała się spełniać oczekiwania nie tylko nielicznego jeszcze środowiska żydowskich zwolenników asymilacji, ale także wszystkich, którzy oczekiwali jednak zniesienia ograniczeń prawnych nałożonych na Żydów przez władze pruskie.W grudniu 1807 r. kilku „starszych obywateli warszawskich starozakonnego wyznania” złożyło na ręce ministra sprawiedliwości Feliksa Łubieńskiego zażalenie na „zbyteczne ścieśnienie wolności” Żydów w Warszawie polegające na konieczności ponoszenia przez nich opłat za prawo pobytu w mieście i zgody na zawarcie małżeństwa oraz podatek „koszerny”. Minister przyznał, że Żydzi „za wielkie podatki opłacają”, co wydaje się sprzeczne z konstytucją. Rozpoczął w Radzie Stanu dyskusję na ten temat, którą po przeszło roku zakończył dekret Fryderyka Augusta... zawieszający na dziesięć lat prawa obywatelskie Żydów, „w nadziei, że przez ten czas zniszczą w sobie odróżniające ich tak bardzo od innych mieszkańców znamiona”.