Reklama

W państwie policyjnym

Z upływem lat atmosfera polityczna w Królestwie gęstniała, a Żydów powszechnie oskarżano o wysługiwanie się władzom i „szpiegostwo”.

Publikacja: 23.06.2008 16:08

Tym dezawuującym człowieka honoru terminem określano całość działań tajnych, co wynikało z nikłej specjalizacji ówczesnych służb (nie rozróżniano np. pracy w wywiadzie od inwigilacji policyjnej). Już hrabia Roman Sołtyk, prowadzący w 1812 r. wywiad przeciw Rosji, lecz odżegnujący się od tych działań we własnych pamiętnikach, narzekał na trudności z pozyskaniem w Polsce „szpiegów”, gdyż „podobna służba wstrętna była charakterowi narodowemu; trzeba było zatrudniać Żydów, którzy, w tym kraju, są dla złota zdolni do wszystkiego”. Pisząc „naród”, Sołtyk myślał w kategoriach stanowych, zaliczając doń tylko szlachtę. Z dokumentów wynika jednak, że dla armii napoleońskiej, a także przeciw niej, szpiegowali zarówno Żydzi, jak i chrześcijanie. Prawda, że wykorzystywano chętnie ruchliwość Żydów, którzy nie czuli też zazwyczaj więzi narodowej z żadną ze stron.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama