Wyraz, który słowniki języka polskiego uznają za lekceważące określenie nauczyciela, wszedł do powszechnego użytku jako zapożyczenie z jidysz. Tam wszakże belfer (od niemieckiego Behelfer, czyli pomocnik) oznaczał współpracownika mełameda (jidysz; hebrajski: melamed), nauczyciela prowadzącego cheder, szkołę religijną na poziomie elementarnym. Najstarsze informacje o belfrach w Rzeczypospolitej zachowały się w pochodzących z XVI – XVII wieku dokumentach gminy krakowskiej. Zazwyczaj zatrudniano ich w chederach, w których uczyły się najmłodsze dzieci (w wieku od trzech lat), wymagające więcej opieki i uwagi niż starsze, oraz tam, gdzie była ich znaczniejsza liczba. Do zadań belfra należało przyprowadzanie uczniów do chederu, a potem odprowadzanie do domu, szczególnie uważne pilnowanie ich podczas przerw w nauce itd. Działania zaborców zmierzające do reformy szkolnictwa religijnego Żydów doprowadziły do pewnego ograniczenia liczby uczniów w klasach chederowych. Na przełomie XIX i XX wieku instytucja belfra należała już raczej do przeszłości. Mianem tym określano też czasem wędrownych nauczycieli prywatnych lub udzielających lekcji indywidualnie, dochodzących do uczniów korepetytorów.

(na podst. „Polskiego słownika judaistycznego”, Warszawa 2003)