Równia pochyła

W chwili śmierci ojca Ludwik liczył zaledwie dziesięć lat, ale już był koronowanym panem Czech i Węgier.

Publikacja: 03.07.2008 13:45

Równia pochyła

Foto: AKG/East News

Zadbał o to Władysław, doprowadzając do monarszej sakry w obu królestwach, kiedy syn miał zaledwie kilka lat. Niemniej władza dostała się w ręce „wychowawców” Ludwika. Usunęli oni z otoczenia młodocianego króla Jana Zapolyę, który od tej pory pozostawał w opozycji do obozu dworskiego.

Dekada panowania Ludwika II to równia pochyła, po której potężne niegdyś Węgry staczały się nieuchronnie ku katastrofie. „Wychowawcy” króla byli nimi tylko z nazwy. Troszczyli się jedynie o swą prywatę lub interesy państw ościennych (przede wszystkim cesarstwa), przez które byli opłacani. Oczywiście nie byli zainteresowani tym, by ich wychowanek wybił się na samodzielność. Dlatego Ludwik zamiast niezbędnej renesansowemu władcy edukacji trawił czas na bardziej i mniej obyczajnych rozrywkach. Chciwość otoczenia oraz rozrzutność króla doprowadziły węgierski skarb do kompletnej ruiny. Często brakowało pieniędzy nawet na zakup monarszych ubrań czy żywności na jego stół. Stronnictwa polityczne walczyły ze sobą zaciekle, niwecząc szanse na podniesienie kraju z zapaści.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama