Klęska warneńska w 1444 roku była poważnym ciosem dla Królestwa Węgierskiego. W starciu nie tylko zginął król polski i węgierski Władysław Jagiellończyk, ale też dotkliwe straty poniosło węgierskie rycerstwo. Szczęśliwie dla Madziarów również straty tureckie okazały się na tyle poważne, że sułtan nie zdecydował się na wdarcie w głąb Korony św. Stefana.
Sytuacja wewnętrzna na Węgrzech była skomplikowana. Król Władysław nie zostawił męskiego potomstwa, więc korona w myśl wcześniejszych układów przeszła na Władysława Pogrobowca. Był on synem Albrechta Habsburga, poprzednika Warneńczyka na węgierskim tronie. Pogrobowiec, choć koronowany, nie mógł jednak sprawować władzy – miał zaledwie cztery lata. Pojawił się zatem problem ustanowienia rządów zastępczych do czasu, gdy król będzie mógł rządzić sam. Po dwóch latach wewnętrznego konfliktu, dzięki poparciu średniej szlachty, regentem został Jan Hunyadi. Ten węgierski możnowładca był niewątpliwie najwybitniejszym wodzem swoich czasów w naszej części Europy. Dowiódł tego wielokrotnie przed bitwą warneńską, a w czasie wyprawy z 1444 roku wykazał się niepospolitym talentem i ogromnym doświadczeniem, ratując z klęski część wojska. Także Turcy uważali go za największego przeciwnika wśród chrześcijan.
Jako regent Hunyadi podjął wysiłek zabezpieczenia granic Węgier przed tureckim zagrożeniem. Silny wsparciem mas szlacheckich, scentralizował władzę w królestwie, przejął kontrolę nad dobrami należącymi do monarchii oraz usprawnił ściąganie podatków – wszystko kosztem potężnych węgierskich magnatów. Zgromadzone fundusze pozwoliły mu na stworzenie blisko 20-tysięcznej armii zaciężnej, w której służyli najemnicy z Polski, Czech i Niemiec. Dysponując tak poważną siłą, Hunyadi zdecydował się na zaatakowanie Turków. Chciał udzielić pomocy Albańczykom, którzy pod wodzą legendarnego Skanderbega stawiali opór wojskom osmańskim, a przy okazji poderwać do powstań podbite narody słowiańskie na Bałkanach. Do rozstrzygającej bitwy doszło 17 października 1448 roku na Kosowym Polu, tym samym, na którym 59 lat wcześniej w krwawej bitwie książąt bałkańskich z armią turecką został przesądzony los półwyspu. Czy zadziałało fatum miejsca, czy ponaddwukrotna przewaga Turków dowodzonych przez sułtana Murada II? W dwudniowej krwawej bitwie armia Hunyadiego została rozbita, a on dostał się do niewoli księcia serbskiego – lennika sułtana. Dopiero dzięki wykupowi regent odzyskał wolność. Druga bitwa kosowska przekreśliła śmiałe antytureckie plany Hunyadiego. Teraz Węgry przeszły do głębokiej defensywy.