Czy je skończył – nie wiadomo. Z pewnością jednak pobyt za granicą dodał mu pewności siebie. Postrzegany był jako młody, zdolny, ambitny i już bogaty człowiek. Brakowało mu tylko dobrej partii do założenia rodziny i nawiązania odpowiednich stosunków rodzinno-towarzyskich. W 1862 r. ożenił się z córką Henryka Kronenberga (najmłodszego brata Leopolda), Emilią.
Po powrocie do kraju Bloch założył własny dom bankowy i zarobione pieniądze angażował w różne przedsięwzięcia przemysłowe, m.in. młyn parowy i piekarnię mechaniczną w Warszawie oraz cukrownie. Największe jednak jego zainteresowanie i kapitał pochłaniały inwestycje kolejowe. Od czasu pobytu w Petersburgu uchodził za znawcę spraw kolejowych. Latem 1864 r. złożył władzom ofertę Kronenberga na budowę Kolei Warszawsko-Terespolskiej. Przedsięwzięcie zamierzono jako wspólną realizację Kronenberga i Blocha. Koncesje otrzymali, ale Bloch się wycofał. Co spowodowało tę decyzję? Kronenberg, starszy o pokolenie, zamierzał odgrywać rolę mentora i protektora Blocha. Ten zaś chciał być w interesach traktowany jak równorzędny partner. Od tego momentu drogi obu panów się rozeszły, a ich stosunki charakteryzowała wzajemna niechęć i gospodarcza rywalizacja.
Już samodzielnie, w 1865 r. Bloch uzyskał koncesję na budowę Kolei Fabryczno-Łódzkiej i został prezesem Towarzystwa Drogi Żelaznej Fabryczno-Łódzkiej. Kolej ta, o długości tylko 27 km, połączyła Łódź Fabryczną z Koleją Warszawsko-Wiedeńską i stała się dla Łodzi oknem na świat. Dla Blocha natomiast była bardzo dochodową inwestycją, która znacznie podbudowała pozycję finansową młodego przedsiębiorcy. Budowano ją w tempie ekspresowym – kilometr dziennie, i był to swoisty rekord. Kolej otwarta w 1865 roku stała się najbardziej obciążonym i najbardziej dochodowym odcinkiem transportu kolejowego w Królestwie Polskim.
Po realizacji Kolei Fabryczno-Łódzkiej Bloch zaangażował się w plany wybudowania połączenia kolejowego między Morzem Czarnym i Bałtykiem. Porozumiał się z koncesjonariuszami Kolei Libawskiej (w Libawie Rosjanie rozpoczęli budowę portu) i wybudował ją w latach 1869 – 1871. Połączyła ona Libawę z Koleją Warszawsko-Petersburską.
Możni protektorzy Blocha spowodowali, że kilka miesięcy później Stanisław Kronenberg usłyszał od rosyjskiego ministra skarbu odmowę. Nie wystarczyła więc gotówka. Ważniejsze były odpowiednie kontakty Blocha nad Newą