Reklama

Kansai

Kraina Kansai w zachodniej części wyspy Honsiu to historyczne i kulturalne serce Japonii. Już 2 tysiące lat temu poeci opiewali jej góry, rzeki i drzewa, które – jak wierzono – są domem bogów.

Publikacja: 25.07.2008 11:55

Kansai

Foto: EAST NEWS

I wiarę tę nadal podziela wielu Japończyków. Na ziemiach Kansai narodziło się pierwsze państwo na wyspach japońskich, legendarne królestwo Yamato, i najważniejsza japońska instytucja, dwór cesarski. Stąd, ze starej stolicy Kioto, wywodzi się starożytna sztuka układania kwiatów, ceremoniał picia herbaty i tradycyjny teatr kabuki. W Kioto wciąż szyje się najwspanialsze w kraju kimona i pędzi najlepszą sake. Zachodnie kresy Kansai – m.in. pasma górskie w pobliżu Sekigahary – były niegdyś płonącym pograniczem, gdzie ścierały się rywalizujące ze sobą klany z zachodu i wschodu Honsiu. Wciąż jeszcze Japończycy z okolic Kioto i Osaki – praktyczni i obdarzeni poczuciem humoru – różnią się od zasadniczych i bardziej ceremonialnych mieszkańców Tokio, spadkobierców samurajów, szogunatu Tokugawa i imperialnych tradycji cesarstwa.

Obok stacji kolejowej w Sekigaharze przejeżdżają co godzinę mknące z prędkością błyskawicy superekspresy shinkansen z Osaki do Nagoi. Żaden z nich się tu jednak nie zatrzymuje. Sekigahara to jak przed wiekami senne rolnicze miasteczko wśród ryżowych pól. Jedyne, co je wyróżniało i wyróżnia, to strategiczne położenie na skrzyżowaniu dróg przez góry. Miasteczko leży w najszerszym (ok. 2 km) miejscu doliny o kształcie litery Y, której ramiona zwrócone są ku wschodowi. Trudno sobie wyobrazić, jak na tej niewielkiej, choć płaskiej jak stół równinie mogły stanąć w szyku bojowym armie liczące dziesiątki tysięcy ludzi. Na północy i południu doliny Seki – przeciętej dziś dwiema liniami kolejowymi, autostradą i kilkoma ważnymi drogami regionalnymi – ciągną się pasma niewysokich, ale malowniczych wzgórz o urozmaiconej wulkanicznej rzeźbie i stromych zboczach. W gajach bambusowych na stokach góry Matsuo wciąż żyją niedźwiedzie. Natomiast samurajów spotyka się w miasteczku tylko podczas historycznych rekonstrukcji bitwy. Pamiątki znalezione na pobojowisku, broń, a nawet węzełki porzucone przez prostych żołnierzy można obejrzeć w muzeum naprzeciw stacji kolejowej. W pobliżu, na skwerze za drogą, wznosi się niewielkie mauzoleum, w miejscu, gdzie Tokugawa rzucił przed szeregi wiernych mu wojsk setki ściętych głów swych wrogów. W całej dolinie podobnych pamiątkowych kamieni z powiewającymi nad nimi „pionowymi” samurajskimi flagami jest kilkanaście. Łączą je szlaki – najlepiej przebyć je rowerem, który można wypożyczyć na stacji – opisane m.in. w przewodniku kolei japońskich „JR Sawayaka Walking”.

Położone w śródgórskiej kotlinie Kioto znane jest z parnych letnich nocy, podczas których nieruchomego powietrza nie mąci najlżejszy nawet powiew. Wróżbici cesarza Kammu uznali w 794 r., że to najlepsze miejsce na założenie stolicy. Miasto było siedzibą cesarskiego dworu i promieniującym na cały kraj ośrodkiem kultury i sztuki przez ponad 1000 lat. Dziś to skarbnica japońskich tradycji i bezcennych zabytków (ponad 1000 świątyń buddyjskich i 400 chramów shinto), pełna zapachów kadzideł, strzelistych pagód i ogrodów, z setkami starych drewnianych domów i willi o finezyjnej architekturze. Symbolem Kioto jest pięciokondygnacyjna pagoda świątyni Toji, najwyższa (55 m) drewniana budowla w Japonii. Świątynia Sanjusangendo to z kolei najdłuższy budynek drewniany na świecie. Poświęcono ją tysiącrękiej bogini łaski Kannon. W głównej sali ciągną się szeregi pobłyskujących w mroku jej posągów – w sumie jest ich tu 1001. Wybudowany przez Tokugawę Ieyasu zamek Nijo słynie ze wspaniałych wnętrz i „słowiczych” podłóg, wydających przy chodzeniu ostrzegawczy pisk podobny do ćwierkania ptaków. Kioto to również miasto uciech z dzielnicą gejsz i sake – Gion.

Pierwsza stolica Japonii (710 – 784), najdalej na wschód wysunięty punkt Jedwabnego Szlaku. Liczący 16 m wysokości Budda w świątyni Todaiji to największy taki posąg z brązu (odlany w 752 r.) na świecie. W niedalekim zespole świątynnym Horyuji, kolebce japońskiego buddyzmu, wznosi się jedna z najstarszych pagód w Japonii z pięcioma kondygnacjami symbolizującymi żywioły i centralnym filarem z pnia cyprysu.

Gniazdo służb specjalnych feudalnej Japonii, wyrafinowanych szpiegów i skrytobójców ninjo, posługujących się też wiedzą zielarską, lekarską i astronomiczną. Dawna siedziba Iga, jednego z ich klanów, to słynne w Japonii muzeum z ukrytymi przejściami i zapadniami.

Reklama
Reklama

[ramka]

[b]Dojazd [/b]

- niedrogie loty do Tokio oferuje Aeorofłot przez Moskwę – 3029 zł, do Osaki Finnair przez Helsinki – 3177 zł

- z Tokio superekspresem shinkansen do stacji Maibara, dalej (20 km)

- pociągiem lokalnym – 11 520 jenów (JPY), z Osaki przez Maibarę – 4300 JPY

- samochodem z Tokio 405 km, z Osaki 148 km, cena benzyny – 155 JPY/l,

Reklama
Reklama

- wynajęcie samochodu na dzień – ok. 10 000 JPY

[b]Hotele [/b]

- Okura, Kioto – 13 100 JPY

- Monterey, Osaka – 9800 JPY

- Rameda, Osaka – 5300 JPY

- Comfort Nara, Nara – 6000 JPY

Reklama
Reklama

- Rihga Royal, Kioto – 5900 JPY

- muzeum w Sekigahara – 310 JPY

- 100 jenów (JPY) – 1,99 zł[/ramka]

I wiarę tę nadal podziela wielu Japończyków. Na ziemiach Kansai narodziło się pierwsze państwo na wyspach japońskich, legendarne królestwo Yamato, i najważniejsza japońska instytucja, dwór cesarski. Stąd, ze starej stolicy Kioto, wywodzi się starożytna sztuka układania kwiatów, ceremoniał picia herbaty i tradycyjny teatr kabuki. W Kioto wciąż szyje się najwspanialsze w kraju kimona i pędzi najlepszą sake. Zachodnie kresy Kansai – m.in. pasma górskie w pobliżu Sekigahary – były niegdyś płonącym pograniczem, gdzie ścierały się rywalizujące ze sobą klany z zachodu i wschodu Honsiu. Wciąż jeszcze Japończycy z okolic Kioto i Osaki – praktyczni i obdarzeni poczuciem humoru – różnią się od zasadniczych i bardziej ceremonialnych mieszkańców Tokio, spadkobierców samurajów, szogunatu Tokugawa i imperialnych tradycji cesarstwa.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama