Polska w godzinę „W”

Punktualnie o 17 na minutę w stolicy i innych miastach rozległ się dźwięk syren. Poległych uczczono też, składając kwiaty pod pomnikami.

Aktualizacja: 02.08.2008 03:58 Publikacja: 01.08.2008 13:50

Godzina "W" uczczona przy pomniku Gloria Victis na Powązkach

Godzina "W" uczczona przy pomniku Gloria Victis na Powązkach

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

– To była niezwykle bohatersko stoczona bitwa. Niezwykle zaciekła i prowadzona na początku przez właściwie nieuzbrojoną armię – mówił prezydent Lech Kaczyński w TVP Info.

Punktualnie o godzinie 17 na minutę w stolicy i w innych polskich miastach rozległ się dźwięk syren. W Warszawie zatrzymały się samochody i stanęli przechodnie, by uczcić pamięć poległych w powstaniu. Syreny rozbrzmiewały również w innych polskich miastach. Między innymi w Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi, Katowicach i Trójmieście.

– Przekażmy pamięć o tych bohaterskich dniach i ludziach tym, którzy przyjdą po nas, bo póki pamięć trwa, oni żyć będą – czytał laudację pod pomnikiem Gloria Victis (Chwała Zwyciężonym) na wojskowych Powązkach aktor Tomasz Stockinger. To właśnie tam jak co roku odbyły się główne rocznicowe obchody.

Gdy o godz. 17 rozległ się dźwięk syren, zgromadzeni na cmentarzu członkowie rządu, parlamentarzyści, duchowieństwo, generalicja i kombatanci stanęli na baczność i minutą ciszy uczcili pamięć poległych. W uroczystości pod pomnikiem Gloria Victis wzięli udział m.in. prezydent Lech Kaczyński i premier Donald Tusk. – Dziękuję powstańcom, którzy tak wspaniale nas ukształtowali, nauczyli nas, że są powinności pokoleń, niezależne od koniunktury – mówił Bronisław Komorowski pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego. Wcześniej przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie odbyła się uroczysta zmiana wart. Wieńce pod pomnikiem, oprócz prezydenta Kaczyńskiego, złożyli m.in. premier Donald Tusk, przedstawiciele weteranów z gen. Zbigniewem Ścibor-Rylskim na czele, a także marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak, minister obrony Bogdan Klich i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Dziadkowie z wnukami, warszawiacy i turyści całymi rodzinami najliczniej przyszli pod pomnik Gloria Victis oddać hołd bohaterom Warszawy, pochowanym w mogiłach z brzozowymi krzyżami.

Nie obyło się też bez zgrzytów. Niektórzy kombatanci poczuli się urażeni słowami marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, który wcześniej komentując w Polskim Radiu rocznicę powstania, powiedział m.in., że „nie da się żyć bez legend, bez mitów”, ale warto pozwolić sobie czasem na refleksję, że „powstanie było klęską”.

Klub Parlamentarny PiS twierdzi, że nie otrzymał zaproszenia od prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz na obchody rocznicy Powstania Warszawskiego. Ratusz mówi, że zaproszenia wysłał. Przedstawiciele PiS wzięli jednak udział w uroczystościach. Zaprosił ich Lech Kaczyński.

Muzeum Powstania Warszawskiego www.1944.pl

– To była niezwykle bohatersko stoczona bitwa. Niezwykle zaciekła i prowadzona na początku przez właściwie nieuzbrojoną armię – mówił prezydent Lech Kaczyński w TVP Info.

Punktualnie o godzinie 17 na minutę w stolicy i w innych polskich miastach rozległ się dźwięk syren. W Warszawie zatrzymały się samochody i stanęli przechodnie, by uczcić pamięć poległych w powstaniu. Syreny rozbrzmiewały również w innych polskich miastach. Między innymi w Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi, Katowicach i Trójmieście.

Pozostało 80% artykułu
Historia
Krzysztof Kowalski: Heroizm zdegradowany
Historia
Cel nadrzędny: przetrwanie narodu
Historia
Zaprzeczał zbrodniom nazistów. Prokurator skierował akt oskarżenia
Historia
Krzysztof Kowalski: Kurz igrzysk paraolimpijskich opadł. Jak w przeszłości traktowano osoby niepełnosprawne
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Historia
Kim byli pierwsi polscy partyzanci?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska