Rewolucyjne wizje i „salonowy komunizm”

Żydów niechętnie widziano w polskich partiach politycznych, z wyjątkiem partii lewicowych. Żydzi należeli zatem do Polskiej Partii Socjalistycznej.

Aktualizacja: 04.08.2008 19:24 Publikacja: 04.08.2008 13:50

Rewolucyjne wizje i „salonowy komunizm”

Foto: Zbiory ŻIH

Red

Przynależność Żydów do Komunistycznej Partii Polski (KPP) jest najtrudniejsza do przeanalizowania ze względu na zideologizowanie tematu. Opinie autorów na temat przynależności Żydów do KPP zmieniają się nie na skutek nowych odkryć naukowych, ale zmian ideologicznych i ustrojowych. I tak mamy okresy, w których autorzy opracowań historycznych sztucznie powiększali lub pomniejszali znaczenie udziału Żydów w KPP. Aby nie ułatwiać sprawy, czynili to z dwóch pozycji – żydowskich (Żydzi należeli do KPP, a więc byli dobrymi patriotami; Żydzi nie należeli do KPP właśnie dlatego, że byli patriotami; Żydzi, którzy należeli do KPP, nie byli już Żydami itd.) i nieżydowskich – Żydzi należeli do KPP, a więc dopuszczali się zdrady wobec Polski.

Do KPP, choć z założenia była to partia robotnicza, wstępowali lepiej wykształceni, asymilowani Żydzi, którzy znali przynajmniej nieźle język polski

W przypadku przynależności do partii komunistycznej ważne było to, że duża część przedwojennych Żydów należała do najuboższych warstw społeczeństwa. Trzeba jednak powiedzieć, że do KPP zapisywali się nie tylko zwabieni wizją rewolucji i lepszego życia robotnicy żydowscy, ale należeli do niej liczni żydowscy inteligenci i trochę dzieci bardzo zamożnej burżuazji. Niektórzy przedstawiciele tej grupy sami przyznawali później, że uprawiali „salonowy komunizm”.

Oprócz motywów ideologicznych występują co najmniej trzy niewykluczające się powody zapisywania się do partii komunistycznej. Jedna z nich to właśnie chęć przynależności do partii polskiej jako potwierdzenie swojej asymilacji – może nie do całego, katolickiego społeczeństwa polskiego, ale w każdym razie wejście do polskiego środowiska, dla którego nie jest ważna narodowość i pochodzenie. Przy czym asymilacja z biegiem lat stawała się coraz trudniejsza. Żydzi, nawet ci, którzy chcieli wrosnąć w społeczeństwo polskie, nie byli w nim dobrze widziani. Drogą do asymilacji paradoksalnie mógł się okazać komunizm.

Drugi motyw – wstąpienie do komunistów stanowiło tak samo zdecydowane zerwanie z ortodoksyjnym środowiskiem żydowskim, jak chrzest. Dla społeczności żydowskiej zapisanie się do tak antyreligijnie nastawionej partii oznaczało zerwanie ze środowiskiem na zawsze. Żydów komunistów często przestawano w ogóle uznawać za Żydów.

Kolejny powód, który mógł zachęcić do zapisywania się w szeregi komunistów, to niesprecyzowana tożsamość narodowa, połączona z niechęcią do dokonywania jednoznacznego wyboru. Nie deklarować jednoznacznie swojej narodowości mogli, a przynajmniej wydawało im się, że mogli, członkowie KPP. Można było bowiem przyjąć teorię o internacjonalizmie i o jedności robotniczej, która zaciera więzy narodowe. Był to negatywny wybór – nieprzynależności do żadnej narodowości, potwierdzany zresztą przez oba społeczeństwa. Jeśli chodzi o ideologię, to wydaje się, że dla Żydów, zwłaszcza asymilujących się, najatrakcyjniejszym elementem komunizmu nie była walka o równość materialną, ale dążenie do świata, w którym rewolucja zmiecie lojalność narodową, zastępując ją lojalnością klasową.

Stereotyp Żyda komunisty starają się obalić niektórzy autorzy. Marek Przeniosło, który dokonał szacunkowego obliczenia liczby Żydów w KPP, doszedł do wniosku, że partia ta wcale nie tak chętnie, jak by się wydawało, przyjmowała w swoje szeregi Żydów. Nawet tu, wbrew nadziejom Żydów, panowały bowiem uprzedzenia. „Wbrew pozorom komuniści Polacy nie zawsze byli zwolennikami nadmiernego powiększania szeregów partyjnych o nowych członków narodowości żydowskiej.

Wprawdzie oficjalnie nigdy nie starali się oni ograniczać liczby Żydów – członków KPP, ale poważnie obawiali się zdominowania swej partii przez tę mniejszość narodową.Zdawali sobie sprawę, że rozpowszechniony (...) stereotyp komunisty Żyda nie sprzyja poszerzaniu wpływów KPP”.

Z innych wyliczeń wynika jednak, że komunistów w KPP było sporo: „W okręgu kielecko-radomskim w 1923 r. w KZMP Żydzi stanowili 69,7 proc. ogółu członków. W 1924 r. 72,4 proc. i w 1931 – 57,8. (...) Sporo też Żydów należało do KZMP w Zagłębiu Dąbrowskim” [Józef Grzywna]. Analizując dane zebrane przez samą KPP Zbigniew Szczygielski podaje liczbę 22 proc. Żydów w1931 r.,26 proc. – w 1933 r. i ponownie 22 proc. w 1935 r. Do KPP,choć z założenia była to partia robotnicza, wstępowali lepiej wykształceni, asymilowani Żydzi, którzy znali przynajmniej nieźle język polski. Przez wiele osób komunizm był wręcz nazywany czerwoną asymilacją.

Przynależność Żydów do Komunistycznej Partii Polski (KPP) jest najtrudniejsza do przeanalizowania ze względu na zideologizowanie tematu. Opinie autorów na temat przynależności Żydów do KPP zmieniają się nie na skutek nowych odkryć naukowych, ale zmian ideologicznych i ustrojowych. I tak mamy okresy, w których autorzy opracowań historycznych sztucznie powiększali lub pomniejszali znaczenie udziału Żydów w KPP. Aby nie ułatwiać sprawy, czynili to z dwóch pozycji – żydowskich (Żydzi należeli do KPP, a więc byli dobrymi patriotami; Żydzi nie należeli do KPP właśnie dlatego, że byli patriotami; Żydzi, którzy należeli do KPP, nie byli już Żydami itd.) i nieżydowskich – Żydzi należeli do KPP, a więc dopuszczali się zdrady wobec Polski.

Pozostało 83% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem