Te słowa można zadedykować doktorowi Alanowi Gribbenowi z Uniwersytetu Auburn w stanie Alabama, który w 2011 r. postanowił wydać „Przygody Hucka Finna" ocenzurowane pod kątem poprawności politycznej. Właściciel wydawnictwa NewSouth Books uznał, że w jego wydaniu najsłynniejszej książki Marka Twaina wszystkie 219 słów „nigger" zostanie zastąpione przez mniej „kontrowersyjne" określenie „slave" – niewolnik.
Nie po raz pierwszy książki i felietony Marka Twaina stały się obiektem złośliwych ataków różnej maści cenzorów. Ten wielki amerykański pisarz był typowym Południowcem, który zawsze z rezerwą odnosił się do koncepcji jedności amerykańskiej Unii, którą uważał za narzuconą siłą przez rząd federalny z Waszyngtonu. Twain nie krył także swojej niechęci do amerykańskiej polityki imperialnej w stosunku do Kuby, Puerto Rico, Panamy czy Filipin. Był zaciekłym przeciwnikiem Theodore'a Roosevelta, którego rządy bezpardonowo wyśmiewał i atakował w swoich błyskotliwych felietonach. Być może dlatego namnożył sobie tak wielu wrogów wśród elit amerykańskiej Północy.