Marsz na Węgry

Błędy Kara Mustafy, który nie wystawił do bitwy wiedeńskiej wszystkich sił, paradoksalnie sprawiły, że Turcy dysponowali jeszcze silną armią, która mogła okazać się groźna dla zwycięzców.

Publikacja: 15.08.2008 07:49

Marsz na Węgry

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

Red

Dotarłszy pod Jawaryn, Kara Mustafa zreorganizował swe wojska. Odpowiedzialność za klęskę zrzucił na Bogu ducha winnego Ibrahima paszę i doprowadził do jego śmierci. Nowym paszą budzińskim został Kara Mehmed, stronnik wielkiego wezyra. Jemu to Kara Mustafa powierzył 20-tysięczny korpus jazdy z zadaniem ochrony pogranicza. Sam z główną armią wycofał się do Budy i – tureckim zwyczajem – uznał kampanię za zakończoną. Planował wznowić ją wiosną, licząc, że niesnaski osłabią sojuszników, a on sam z nowymi siłami pomści niepowodzenie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama