Reklama
Rozwiń

Piosnkę mam tylko jedną

Żydzi do literatury i – szerzej – kultury polskiej znacznie częściej wnosili ton radosny, wcale nie tradycyjnie przypisywany im smutek i nostalgię.

Publikacja: 18.08.2008 11:23

Piosnkę mam tylko jedną

Foto: Zbiory ŻIH

Wiersze Tuwima i Słonimskiego były jak szlagiery w Qui Pro Quo, jak popularne w dwudziestoleciu tańce: tanga, fokstroty, shimmy. To w kabaretach prawdziwą sławę zyskali Julian Tuwim i Marian Hemar. Ten drugi był już wcześniej we Lwowie wziętym autorem, mógł podejrzewać jednak, że patrzą tam na niego łaskawym wzrokiem ze względów rodzinnych (ojciec – Ignacy Hescheles był kupcem, wydawał też gazetę „Chwila”, w której pisywał jego stryj, z kolei ze strony matki ciotecznym bratem Hemara był Stanisław Lem). W Warszawie skazany był na siebie i, rzeczywiście, początki miał niełatwe, a nazwisko zdobył dzięki spolszczeniom szlagierów Freda Raymonda. W 1928 r. w swej literackiej kuchni upitrasił jednak, wprawdzie też ze składników sprowadzonych z zagranicy, danie sezonu, popularną i śpiewaną do dzisiaj piosenkę „Kiedy znów zakwitną białe bzy”. Rok później złożył podpis pod kiczowatymi „Oczami czarnymi” i ten „poemat miłosny” (z muzyką Artura Golda) pobił na głowę wszystko, co do tej pory wyszło spod jego ręki. A mało kto wie, że evergreeny stulecia, piosenki z rysunkowego filmu Disneya o Królewnie Śnieżce też napisał Hemar: i „Piosnkę mam tylko jedną” i „Hej ho! Hej ho! Do pracy by się szło”. Nawiasem mówiąc, Królewną Śnieżką po polsku była żona Mariana Hemara, Maria Modzelewska, a siedmioma krasnoludkami – Chór Dana.

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego
Historia
Gobi – pustynia jak z innej planety