Kuchnia Żydów aszkenazyjskich miała zawsze szczególne predylekcje do osobliwych kombinacji z makaronem, że wspomnę choćby lokszen kugel, czyli makaronowo-serowo-jabłkowy zapiekany deser. Podobnie jest z kaszą, której w czulencie mogą towarzyszyć zarówno ziemniaki, jak i fasola, i to naraz, w jednym garnku (przepisy na oba dania podawałem we wcześniejszych rozdzialikach niniejszej miniksiążki kucharskiej).
Nazwa warniszki, raczej mało rozpowszechniona w Rzeczypospolitej, pochodzi najprawdopodobniej z Ukrainy, a stosowana jest przez Żydów zamieszkałych w Ameryce, z tym że odnosi się jedynie do makaronu i cała nazwa po angielsku brzmi kasha varnishkes. Tradycja, że do tej potrawy stosuje się akurat makaronowe kokardki, nie wiadomo skąd się wzięła, ale według rozmaitych źródeł wydaje się mocno ugruntowana.
ok. 300 g makaronu kokardki
ok. 250 g kaszy gryczanej
ok. 500 g prawdziwków lub podgrzybków