Ochotnicy w obronie rewolucji

Wokół batalionów ochotników narosło wiele nieporozumień. Te, które wzięły udział w wojnie 1792 roku, to prawie wyłącznie oddziały sformowane na mocy dekretu z 1791 roku z obywateli o odpowiednim statucie majątkowym, służących w Gwardii Narodowej.

Aktualizacja: 05.09.2008 23:46 Publikacja: 05.09.2008 12:58

Ochotnicy w obronie rewolucji

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

Red

Zaciągali się na rok z prawem wypowiedzenia służby. Organizacja oddziałów była identyczna jak w wojskach liniowych, ale ochotnicy w głosowaniu wybierali podoficerów i oficerów. Otrzymywali też wyższy żołd, ale ponosili koszty aprowizacji. Na dowódców wybierano z reguły byłych wojskowych, którzy widzieli tu szanse szybszego awansu niż w armii królewskiej. Tę drogę kariery wybrali przyszli m.in. marszałkowie cesarstwa Davout i Oudinot, a także sam Napoleon Bonaparte... Podczas kampanii w Argonnach i pod Valmy ochotnicy sprawili się znakomicie.

Natomiast ochotnicy powołani w 1792 roku, w dużej części sankiuloci, praktycznie w kampanii nie uczestniczyli, gdyż nie zdążono ich przeszkolić i uzbroić. Ale i oni mieli swój udział w zwycięstwie, bo gdy pierwsi z nich, wywodzący się z Marsylii i okolic, przybyli do Paryża, rozpowszechnili pieśń, którą wnet nazwano „Marsylianką”.

Skomponował ją w Strasburgu jako „Marsz bojowy Armii Renu” kpt. Claude Joseph Rouget de Lisle, który zresztą po wypadkach 10 sierpnia został aresztowany za rzekome sprzyjanie kontrrewolucji. W 1795 roku „Marsyliankę” ogłoszono hymnem Republiki Francuskiej. Odrzucona przez Napoleona, po 1870 roku ponownie stała się hymnem państwowym Francji.

I naprzód marsz, Ojczyzny dzieci,

Bo nadszedł chwały naszej dzień,

To tyran przeciw nam zawiesił

Zbroczony krwawo sztandar ten.

Słyszycie z bitew pól niesiony,

Żołnierzy przeokrutnych ryk?

Już idą nam zaciągnąć stryk,

By zarżnąć nasze syny, żony.

Refren:

Do broni, bracia dziś!

Zewrzyjmy szyki wraz!

I marsz, i marsz!

By ziemię krwią

Napoić, przyszedł czas!

Zaciągali się na rok z prawem wypowiedzenia służby. Organizacja oddziałów była identyczna jak w wojskach liniowych, ale ochotnicy w głosowaniu wybierali podoficerów i oficerów. Otrzymywali też wyższy żołd, ale ponosili koszty aprowizacji. Na dowódców wybierano z reguły byłych wojskowych, którzy widzieli tu szanse szybszego awansu niż w armii królewskiej. Tę drogę kariery wybrali przyszli m.in. marszałkowie cesarstwa Davout i Oudinot, a także sam Napoleon Bonaparte... Podczas kampanii w Argonnach i pod Valmy ochotnicy sprawili się znakomicie.

Historia
Krzysztof Kowalski: Heroizm zdegradowany
Historia
Cel nadrzędny: przetrwanie narodu
Historia
Zaprzeczał zbrodniom nazistów. Prokurator skierował akt oskarżenia
Historia
Krzysztof Kowalski: Kurz igrzysk paraolimpijskich opadł. Jak w przeszłości traktowano osoby niepełnosprawne
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Historia
Kim byli pierwsi polscy partyzanci?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska