Aktualizacja: 05.09.2008 23:47 Publikacja: 05.09.2008 13:35
Foto: Zbiory Andrzeja Nieuważnego
Ten doświadczony i wykształcony wojskowy znał teren przyszłych działań, gdyż tuż przed rewolucją przebywał tam w tajnej misji. Minister zdawał sobie sprawę z niedomagań swej armii, jednak oddalenie głównych sił wroga sprawiało, że Francuzi mieli realne szanse na sukces. Osiągnięcie tego celu zlecono armiom Północnej i Środka, na czele których stanęli bohaterowie wojny o niepodległość Ameryki – marszałek de Rochambeau i markiz de Lafayette. Armia Renu miała pośledniejsze zadania. Łączne siły trzech armii liczyły 80 tys. żołnierzy, z czego połowa mogła być użyta w działaniach zaczepnych, co dawało trzykrotną przewagę nad garnizonowymi oddziałami austriackimi.
Ludzkie szczątki znaleźli na terenie zamkniętego kilka lat temu aresztu śledczego przy ul. Rakowieckiej w Warsza...
Ukradziony w czasie II wojny światowej przez niemieckich żołnierzy pierścień króla Zygmunta I Starego jest w nie...
Jednym z najsłynniejszych na świecie zabytków jest Regalskeppet, szwedzki okręt królewski Vasa, eksponowany w Sz...
Dla wikingów urządzanie się na Grenlandii było przedsięwzięciem na miarę kolonizacji Księżyca – już choćby z pow...
Akta odtajnione niedawno przez Główne Archiwum Policji ujawniają nieznane fakty o napadzie na konwój przed warsz...
„Gobi ma w sobie żarliwość modlitwy i martwy chłód przekleństwa” – napisał jakiś kronikarz, a my, którzy od kilk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas