Ów styl – zdradzający zamiłowanie budowniczych do wschodnich dekoracji, kosztownych marmurów i żywych barw – wyznacza granice dawnej Republiki Weneckiej. „Serenissima” panowała na równinach między Adriatykiem a jeziorem Garda na zachodzie przez cztery stulecia, od XV w. I, w przeciwieństwie do swych zamorskich posiadłości nie utraciła ich aż do końca swego istnienia. Wenecja Euganejska ze średniowiecznymi i renesansowymi kościołami i pałacami Wenecji, Werony, Padwy, Vicenzy oraz wspaniałymi muzeami to najbogatszy w zabytkowe budowle region Włoch i skarbnica najwybitniejszej sztuki wszystkich epok. Odwiedza ją rocznie ok. 60 mln turystów – to europejski rekord. Ale Veneto zawdzięcza też swą dzisiejszą zamożność kwitnącemu rolnictwu oraz nowoczesnemu przemysłowi. Okolice Belluno to np. największy dziś ośrodek produkcji szkieł do okularów na świecie. Wciąż jednak, jak przed wiekami, największą sławą cieszą się kielichy z wielobarwnego weneckiego szkła i kryształowe lustra z Murano.
Niewielki obelisk przy moście nad Alpone z napoleońskim monogramem, łacińską tablicą i cesarskim orłem na szczycie to jedna z niewielu w Italii pamiątek z czasów kampanii włoskich przyszłego cesarza Francuzów. Napoleon nie ma we Włoszech wielu zwolenników. A zwłaszcza w Veneto, gdzie pamięta się, że zapowiedział, że będzie Hunem dla Wenecji i, co gorsza, dotrzymał słowa. Alpone, wąska rzeczka ze stromymi brzegami umocnionymi popękanymi betonowymi płytami, przypomina dziś rów melioracyjny, jakich wiele w tej okolicy. Dzięki nim dawne mokradła zmieniły się się w żyzne pola, gdzie uprawia się tytoń i zielony groszek. Legendarny kamienny most, na który poprowadził swych żołnierzy generał Bonaparte, już nie istnieje. Nowy to skromna betonowa konstrukcja z rdzewiejącymi barierkami. Prowadzi nią wyboista uliczka via Rosario, która za mostem przecina biegnącą wzdłuż rzeki, w kierunku miasteczka San Bonifacio, via Argine Destro Alpone. Zabudowania Arcole zaczynają się o 200 – 300 m na wschód od tego zapomnianego zakątka. Na skraju osady, w ścianach starego „chorwackiego” domu, pozostały ślady kul piechoty generała Augereau. Po sąsiedzku mieści się małe muzeum napoleońskie, gdzie zgromadzono dokumenty z epoki i ryciny przedstawiające bitwę. Można w nim obejrzeć także ołowianą figurkę cesarza na czele ołowianych wiarusów.
Kapitan każdego wracającego z rejsu weneckiego statku, jak postanowił doża Domenico Selvo, miał obowiązek przywiezienia darów dla bazyliki św. Marka, patrona miasta. Tak trafiły na jej elewację słynne cztery konie kwadrygi z hipodromu w Konstantynopolu – rzymskie rzeźby z pozłacanego brązu z II w. p. n. e (zastąpione dziś przez kopie) – a do wnętrza bezcenny złoty ołtarz, Pala d’Oro, który zdobi ponad tysiąc szmaragdów, szafirów, rubinów i granatów oraz 1300 pereł.
Niewiele jest na świecie świątyń, które mogłyby równać się z wenecką bazyliką – i niewiele miast tak sławnych jak Wenecja. Republika Wenecka, słynące z nieprzebranych bogactw morskie i kupieckie imperium władające do XVI w. m.in. Kretą oraz Cyprem oraz panujące nad szlakami handlowymi do Indii i Chin, przetrwała od czasów wyboru pierwszego doży w 726 r. ponad tysiąc lat. Z czasem polityczne i militarne znaczenie „Serenissimy” („Najwspanialszej”) malało, wciąż jednak rosła jej legenda. Plac św. Marka, z bazyliką i siedzibą dożów, przepysznym Palazzo Dukale – ze Schodami Gigantów i freskami Tintoretta i Veronese – nazywano salonem świata. Miasto zyskało renomę europejskiej stolicy sztuki i muzyki, ale także hazardu i wyszukanej rozpusty. Dziś mimo tłumów turystów panuje w nim atmosfera wyrafinowanej dekadencji, zwłaszcza gdy Canale Grande i Most Westchnień spowija mgła znad laguny.
Kiedy w 1305 roku Giotto kończył malować swe freski na ścianach kaplicy Scrogovegnich, sąsiadujący z nią eremici wnieśli do biskupa skargę na jej nadmierny przepych. Malowidła ilustrujące życie Jezusa i Maryi to pierwsze i jedno z najwybitniejszych dzieł włoskiego mistrza, zwiastujące renesans w malarstwie. Średniowieczna bazylika św. Antoniego Padewskiego, z grobem świętego i cyklem marmurowych rzeźb przedstawiających jego dzieje, zaliczana jest do najwspanialszych włoskich kościołów. Na założonym w 1221 r. uniwersytecie studiowali m.in. Petrarka, Dante, Kopernik i Galileusz.