Rz: Czym było 25 lat temu przyznanie Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla?
Bogdan Lis: Był wtedy stan wojenny, były represje, a my działaliśmy w podziemiu i mieliśmy świadomość, że czeka nas długa walka. I ta nagroda pokazała nam wszystkim, że warto walczyć. Nobel dał nam impuls. Był ogromną transfuzją optymizmu dla „Solidarności”. Bo uwierzyliśmy, że naszą walkę docenia świat. To była pierwsza taka nagroda w historii Polski i na razie ostatnia.
To była nagroda dla całej opozycji w Polsce czy tylko dla Wałęsy?
Nobla przyznano całemu naszemu ruchowi, którego Wałęsa był emanacją. Nagroda miała znaczenie dla nas wszystkich.
Jak Wałęsa to przeżywał?