Oracz morza

Bolivar był panem ogromnej, lecz niestabilnej federacji, w skład której wchodziły: Wenezuela, Kolumbia, Panama, Ekwador oraz krótko Peru i Boliwia.

Publikacja: 03.10.2008 10:55

Portret Bolivara w wenezuelskim Panteonie Narodowym w Caracas

Portret Bolivara w wenezuelskim Panteonie Narodowym w Caracas

Foto: EAST NEWS

Wszystkie nowo powstałe republiki były szarpane konfliktami i granicznymi sporami. Słabe, rozbite i skłócone państwa południowej Ameryki nie mogły być równorzędnym partnerem dla mocarstw europejskich i USA. Na dodatek uboga ludność, zwłaszcza indiańska i kolorowa, domagała się zmiany postfeudalnej struktury społecznej, praw i ziemi.

Niewolnicy się buntowali. Widział to Bolivar i ostrzegał: „U naszych stóp zieje wielki wulkan. Kto powstrzyma uciskane klasy? Niewolnictwo zerwie swoje pęta, a ludzie owszelkich odcieniach skóry będą dążyli do władzy”. By przeciwdziałać tym tendencjom, opracował plan zorganizowania kierowanej przez przedstawicieli wszystkich krajów Konfederacji Andyjskiej z własną armią i flotą. Chciał, aby spory wewnętrzne rozstrzygano pokojowo, bez odwoływania się do siły. Postulował także zniesienie niewolnictwa i wprowadzenie kodeksu cywilnego.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama