Błądził potem wśród ciemności, a nazajutrz został pochwycony przez teksaski patrol. Twierdził, że jest zwykłym szeregowcem, ale postawa meksykańskich jeńców, którzy powstali na widok nowego więźnia, przekonała zwycięzców, że mają do czynienia z Santa Anną. To przesądziło o wyniku wojny. 14 maja 1836 r. Santa Anna i prezydent Teksasu Burnett podpisali traktat pokojowy w Velasco. Meksyk uznał niepodległość Teksasu i granicę na Rio Grande.

Układ z Velasco nie kończył zmagań o niezależność Teksasu. Meksykanie nie zamierzali pogodzić się z utratą tej bogatej prowincji. Teksańczycy zaś otwarcie ingerowali w meksykańską wojnę domową, popierając zbuntowane stany północne. Meksyk zrewanżował się w 1842 roku ekspedycjami gen. Vasqueza i gen. Wolla. Przyniosły one Meksykowi kilka zwycięstw, ale nie doprowadziły do odzyskania Teksasu, za którym stały Stany Zjednoczone.

Młoda republika borykała się z wieloma trudnościami. Niestabilność polityczna, wojny z Meksykiem i Indianami, olbrzymi dług państwowy oraz kryzys gospodarczy sprawiły, że ludność Teksasu coraz głośniej domagała się przyłączenia do Stanów Zjednoczonych. Waszyngton jednak nie kwapił się do tego, bojąc się naruszenia kruchej równowagi pomiędzy stanami północnymi i południowymi po przyjęciu do federacji kolejnego stanu niewolniczego.

Zgoda zapadła wówczas, gdy do rozgrywki o Teksas włączyła się Wielka Brytania. 29 grudnia 1845 roku amerykański Kongres zaaprobował przyłączenie nowego stanu. Nikt już nie oglądał się na decyzję Meksyku, który w lipcu uznał niepodległość zbuntowanej prowincji. 19 lutego 1846 roku nad Teksasem załopotała gwiaździsta flaga.

Spełniły się marzenia popularnego amerykańskiego publicysty i polityka Johna O’Sullivana, który nawoływał: „Żeby się spełniło nasze oczywiste przeznaczenie, trzeba zająć kontynent dany nam przez Opatrzność”. Efektem była nie tylko aneksja Teksasu, ale i wojna z Meksykiem (1846 – 1848), w której Amerykanie triumfowali. Zdobyli Mexico City i podyktowali przeciwnikowi upokarzający pokój. Meksyk zgodził się na aneksję Teksasu oraz zrzekł się Kalifornii i Nowego Meksyku, a więc połowy swego terytorium. Stany Zjednoczone uzyskały pół miliona mil kwadratowych powierzchni i dostęp do Pacyfiku. Marzenia o wielkości zaczęły się urzeczywistniać.