Niemcy będą mieli pomnik w Poznaniu

Koniec sporu o historię?. Ranni żołnierze niemieccy zamordowani przez Armię Czerwoną zostaną upamiętnieni

Publikacja: 03.11.2008 03:03

Niechętna jak dotąd pomysłowi Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zmieniła zdanie. A to od jej zgody zależy powodzenie projektu.

Batalia o pomnik toczy się od pięciu lat. Ostatni wniosek złożony przez Niemiecki Ludowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi (Volksbund) został przez miasto odrzucony w lutym. – Jesteśmy gotowi przystać na propozycję upamiętnienia żołnierzy, ale nie możemy tego zrobić bez zgody Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa – tłumaczy Marek Kalemba, dyrektor gabinetu prezydenta Poznania.

A rada konsekwentnie mówiła nie. Powoływała się m.in. na umowę z czasów kanclerza Kohla i premiera Mazowieckiego. Mówi ona, że nie należy tworzyć miejsc pamięci poświęconych niemieckim żołnierzom poza zbiorczymi cmentarzami, na których spoczywają ich szczątki. Teraz jednak doszło do przełomu. Dlaczego?

– Do tej pory dyskusja toczyła się głównie na łamach prasy. Teraz Niemcy przedstawili dokumenty dotyczące przebiegu walk na tym terenie – wyjaśnia Andrzej Przewoźnik, sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

Mają one potwierdzać, że po zdobyciu poznańskiej cytadeli w 1945 roku Rosjanie spalili lazaret, w którym przebywali niemieccy żołnierze. – Ekshumacja i przeniesienie szczątków do kwatery zbiorczej z technicznego punktu widzenia jest niemożliwe. Ale cytadela to wielkie cmentarzysko. Upamiętnienie zabitych w tym miejscu nie kłóci się z międzynarodowymi umowami – przyznaje Przewoźnik.

Czego oczekują Niemcy? – Miałby to być głaz z krzyżem i tablicą z dwujęzycznym napisem „Tu spoczywają żołnierze niemieccy z czasów II wojny światowej. Pamięci ofiar wszystkich wojen” – mówi Izabela Gruszka z Fundacji Pamięć, reprezentującej w Polsce Volksbund.

Czy projekt zostanie zrealizowany? – Wypracujemy rozwiązanie, które zadowoli wszystkich – zapewnia Andrzej Przewoźnik.

Ostateczna decyzja w sprawie upamiętnienia Niemców ma zapaść w listopadzie.

Niechętna jak dotąd pomysłowi Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zmieniła zdanie. A to od jej zgody zależy powodzenie projektu.

Batalia o pomnik toczy się od pięciu lat. Ostatni wniosek złożony przez Niemiecki Ludowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi (Volksbund) został przez miasto odrzucony w lutym. – Jesteśmy gotowi przystać na propozycję upamiętnienia żołnierzy, ale nie możemy tego zrobić bez zgody Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa – tłumaczy Marek Kalemba, dyrektor gabinetu prezydenta Poznania.

Historia
Co naprawdę ustalono na konferencji w Jałcie
Historia
Ten mały Biały Dom. Co kryje się pod siedzibą prezydenta USA?
Historia
Most powietrzny Alaska–Syberia. Jak Amerykanie dostarczyli Sowietom samoloty
Historia
Dlaczego we Francji zakazano publicznych egzekucji
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Historia
Tolek Banan i esbecy
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń