Atmosfera nie była sprzyjająca i ta polityczna – nadal trwała nagonka antysemicka, i ta w zespole po emigracji aktorów. Od 1970 r. Szurmiej samodzielnie kieruje Państwowym Teatrem Żydowskim im. Ester Rachel Kamińskiej (od roku 2007 im. Ester Rachel i Idy Kamińskich), kierując się dewizą, że „teatr żydowski jest od dawna obecny w naszej rzeczywistości historycznej i społecznej, stanowiąc część polskiej kultury”.
[wyimek]Ida Kamińska – Moje niespełnione marzenia:Zawsze marzyłam o wielkiej scenie. Gdy byłam młoda, wydawało mi się, że rozwinąć się można tylko na dużej scenie. Publiczności było wówczas sporo. Brakło tylko środków.Paradoks polega na tym, że kiedy było dużo Żydów, nie było państwowego teatru.
Dziś, gdy istnieje państwowy teatr żydowski – nie ma Żydów. Dla tej niewielkiej publiczności nie jest już potrzebna wielka scena ani wielkie widowisko.Nie chcę, by słowa moje brzmiały jak żal. Nie jest to żal aktorki. Żal aktora splata się w tym wypadku z żalem ludzkim, z żalem do historii, która tak właśnie się potoczyła.Nie mam prawa narzekać na brak publiczności.
Gdy jesteśmy na występach gościnnych za granicą, spektakle nasze cieszą się wielkim powodzeniem. Bo publiczność żydowska w świecie jest złakniona naszego teatru. Ale mnie chodziło o publiczność rodzimą, która szybko reaguje na dowcip i wzruszenie. A taka publiczność stanowi dziś niestety mniejszość w naszym teatrze.I dlatego pogrzebałam już marzenia o wielkiej scenie. („Teatr”, 961, nr 5)[/wyimek]
Szurmiej występował obok Idy Kamińskiej, w brechtowskim „Strachu i nędzy III Rzeszy” i „Matce Courage”. W roku 1967 wyrusza wraz z zespołem Teatru Żydowskiego na amerykańskie tournée, po którym Ida Kamińska decyduje się na emigrację.