Brytyjczycy prowokują Zulusów

Zulusi zorganizowali zbyt silne państwo i dysponowali zbyt silną armią, by Brytyjczycy usadowieni w Kraju Przylądkowym mogli czuć się w pełni bezpiecznie. Po aneksji Transwalu w 1877 roku Brytyjczycy odziedziczyli zulusko-burski spór graniczny. Wzmogło to obawy wysokiego komisarza sir Bartle’a Frere’a

Publikacja: 21.11.2008 01:04

Henry Bartle Frere, brytyjski gubernator Afryki Południowej

Henry Bartle Frere, brytyjski gubernator Afryki Południowej

Foto: zbiory autora

Aneksja Transwalu (Transvaalu) była niejako „przedsięwzięciem prywatnym”. Doprowadził do niej bowiem Brytyjczyk Theophilus Shepstone (1817 – 1893), który na czele zaledwie 25 konnych ochotników wdarł się na obszar burskiej republiki, a jej rząd zmusił do przyjęcia brytyjskiego zwierzchnictwa.

Zululand, wciśnięty między Natal od południa, świeżo zaanektowany Trans- wal od północy, Wolne Państwo Orania od zachodu i portugalski Mozambik od północnegowschodu, był „naturalnym obiektem” dalszego rozszerzania władztwa imperium. Podkreślić przy tym należy, że Zulusi starali się utrzymywać poprawne stosunki z Brytyjczykami, zatem prewencyjna akcja przeciwko ich królestwu mu- siała zostać poprzedzona prowokacją. Poszukując pretekstu do rozpoczęcia konfrontacji z Zulusami, Frere celowo nie ogłosił korzystnego dla nich orzeczenia komisji rozstrzygającej spór graniczny.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama