Przez wieki władcy Abisynii opierali się ekspansji muzułmańskiej, stając się oazą wiary chrystusowej w czarnej Afryce. Kościół etiopski, jeden z najstarszych na świecie, pozostawił po sobie wiele wspaniałych pamiątek. Bogato rzeźbione świątynie wykute na początku XII wieku w skałach gór Lasta mogą śmiało poszerzyć listę cudów świata.
Opowieści o dalekim i egzotycznym państwie zamieszkanym przez chrześcijan elektryzowały dwory średniowiecznej Europy. Wraz z rosnącym zagrożeniem ze strony Imperium Osmańskiego kreślono wizje wielkiej chrześcijańskiej koalicji, która przepędziłaby „niewiernych” z Ziemi Świętej i odblokowała lądowe szlaki handlowe do Indii. Idea tego oryginalnego przymierza przetrwała aż do XVIII wieku.
Pierwsze udokumentowane kontakty zachodniej Europy z Etiopią sięgają przełomu XIV i XV wieku, kiedy to penetrujący szlaki handlowe Morza Czerwonego weneccy i genueńscy kupcy dotarli do miast Abisynii. Z kolei etiopscy mnisi podróżujący do Aleksandrii i Jerozolimy nawiązywali kontakty z katolickimi kapłanami. Zwieńczeniem tych spotkań była wyprawa etiopskiej delegacji na sobór florencki z lat 1439 – 1445.
Pod koniec XV stulecia na dwór cesarzy Etiopii dotarł portugalski podróżnik i poseł królewski Pedro da Covilha. Wkrótce oba kraje nawiązały stosunki dyplomatyczne. Do Etiopii przybyło poselstwo, w skład którego wchodzili także przedstawiciele papiestwa. Etiopczycy oczekiwali od Europejczyków wsparcia technicznego i militarnego w nieuchronnym konflikcie ze światem muzułmańskim, ci jednak nie kwapili się z przekazywaniem nowinek ze sfery wojskowej, koncentrując się na ustaleniu dogmatów wiary i przejęciu kontroli nad wybrzeżami.
Na początku XVI wieku Etiopią wstrząsnęła fala najazdów islamskich. Cesarstwo pogrążyło się w długiej i wyniszczającej wojnie. W końcowej fazie konfliktu Portugalia wysłała 400-osobowy pułk muszkieterów. Choć udział Europejczyków w walkach miał głównie znaczenie symboliczne, Etiopczycy po 30 latach zmagań oparli się muzułmańskiej ekspansji. Utracili jednak na rzecz Turków dostęp do Morza Czerwonego.