Synagogi wznoszone na terenie Europy mniej więcej do końca XV w. były przykryte wysokimi dwuspadowymi dachami, podobnie jak ówczesne kościoły (Praga czeska, Strzegom, Bruck an der Leitha).
W XVI – XVII w. rozpowszechniają się dachy pogrążone, osłonięte z zewnątrz attykami, podobnie jak na ratuszach czy kamienicach. Początkowo attyki traktowano wyłącznie użytkowo (Pińczów, Szydłów), ale podobnie jak na innych budynkach użyteczności publicznej, zaczęto je dekorować (Żółkiew, Luboml, Brody, Leszniów).
Istnieje dość rozpowszechnione mniemanie o obronnej roli murowanych bóżnic z attykami. Ma ono uzasadnienie o tyle, że każdy solidny budynek w XVII w. mógł być wykorzystany podczas obrony miasta. Na pewno wiemy, że temu celowi służyła bóżnica w Łucku.
[ramka]Trudno jednoznacznie powiedzieć, jakie znaczenie miał problem stylu dla większości użytkowników synagog, ale to właśnie te mauretańskie były niemal powszechnie przez kilkadziesiąt lat uznawane za wzniesione „w stylu żydowskim”[/ramka]
Być może już w końcu XVII w., podobnie jak dwory i pałace, zaczęto przykrywać synagogi dachami łamanymi, tzw. polskimi (Szczebrzeszyn), a w drugiej połowie XVIII w. mansardowymi (Włodawa). Najwspanialsze dachy miały bóżnice drewniane, zwłaszcza należące do grupy zwanej grodzieńsko-białostocką (Wołpa).