Na początku wojny inicjatywę mieli liczniejsi Burowie. Głównodowodzący ich wojsk gen. Petrus Joubert dokonał inwazji na brytyjskie posiadłości w południowej Afryce: Natal, Beczuanę i Kolonię Przylądkową. Rozpoczęto oblężenie miejscowości Kimberley, gdzie się schronił znienawidzony przez Burów Cecil Rhodes, były premier Kolonii Przylądkowej, inicjator rajdu Jamesona, magnat finansowy i orędownik włączenia republik burskich w skład imperium brytyjskiego, a także fortów Mafeking i Ladysmith.
Pierwsze dni grudnia 1899 roku boleśnie obnażyły słabość brytyjskiego oręża, który w ciągu tygodnia doznał trzech spektakularnych porażek pod Colenso, Stormbergiem i Magersfontein – stąd ukuto określenie „czarny tydzień armii brytyjskiej”. Nieudolnego generała sir Redversa Bullera na stanowisku głównodowodzącego sił brytyjskich w Afryce Południowej zastąpił bohater kampanii sudańskiej marszałek polowy lord Roberts. Jego szefem sztabu został lord Kitchener.
Buller pozostał dowódcą sił brytyjskich operujących w Natalu – jego najważniejszym zadaniem było odblokowanie oblężonego od 2 listopada 1899 roku fortu Ladysmith, gdzie broniło się 12 tys. ludzi. Otrzymawszy posiłki w postaci 5. Dywizji Piechoty gen. Charlesa Warrena, podjął kolejną próbę przebicia się do Ladysmith. Miał teraz ok. 30 tys. żołnierzy.
10 stycznia, po trzech tygodniach bezczynności, opuścili oni rejon Colenso, kierując się na zachód, do oddalonego o 40 km brodu zwanego Potgieters Drift.
Burowie czający się na wzgórzach wzdłuż północnego brzegu rzeki Tugela dostrzegli ten manewr i obserwowali długą na 27 km kolumnę wojsk brytyjskich składającą się z pięciu brygad piechoty, brygady jazdy, ośmiu baterii artylerii, dziesięciu dział okrętowych zamontowanych na prowizorycznych lawetach oraz 650 wo- zów transportowych. Zdążyli zareagować na czas, przerzucając konno w zagrożony region gro swych sił.