Znaczy wrzątek, znaczy herbata z cytryną

Wielu moich rówieśników dzięki Bohdanowi Tomaszewskiemu pokochało sport, dzięki Zbyszkowi Cybulskiemu – film, a dzięki Karolowi Borchardtowi – morze.

Publikacja: 29.12.2008 08:38

Red

Nikomu, kto w wieku 12 lat czytał opowiadania z cyklu „Znaczy kapitan” czy „Krążownik spod Somosierry”, nie trzeba tego tłumaczyć. I właśnie w jednym z opowiadań Borchardt zawarł przeuroczą scenę, jaka wydarzyła się (naprawdę albo w bogatej imaginacji autora, co zresztą wszystko jedno) na statku „Polonia”, którym płynęli do Palestyny żydowscy emigranci z Polski.

Scena rozegrała się mniej więcej tak. Stary Żyd podszedł do baru i poprosił barmana o szklankę wrzątku. Kiedy ją otrzymał, poprosił o nieco esencji. Potem o plasterek cytryny, a wreszcie o dwie łyżeczki cukru. Kiedy barman zwrócił uwagę, że od razu trzeba było zamówić herbatę z cytryną, usłyszał:

– Ojej, zaraz „zamówić”, zaraz „herbatę z cytryną”!... To już stary Żyd nie może poprosić o szklankę wrzątku!?

Bywają anegdoty o Żydach złośliwe i żarty, które mają im dopiec. Ale przecież jakże wiele powstało szmoncesów, które wywołują życzliwy uśmiech i sympatię do ich żydowskich bohaterów. Tak też odbieramy scenę na „Polonii”, a fakt, że opisał ją ów wspaniały oficer polskiej marynarki handlowej i pisarz marynista Karol Borchardt, tym bardziej skłania do spojrzenia na nią jego dobrodusznymi oczami.

Dzisiejszy zeszyt poświęcamy diasporze polskich Żydów, a więc wyjazdom tych, których przodkowie zawitali na naszą ziemię przed wiekami. Emigranci osiedlali się głównie w Stanach Zjednoczonych, ale też w innych krajach obu Ameryk, w Palestynie, a później w Izraelu, w Europie Zachodniej. Jak wielki potencjał wiedzy, przedsiębiorczości i talentów ze sobą wywieźli – świadczą osiągnięcia wielu z nich.

Czytamy więc o noblistach, wielkich uczonych i muzykach. Ale czytamy też o niebywałych karierach w egzotycznych krajach czy o największych gangsterach. A na stronie 8 publikujemy fotografię „Polonii” cumującej w Hajfie. Odżyły wspomnienia. To dzięki profesorowi Marianowi Fuksowi, Janowi Jagielskiemu z ŻIH oraz Januszowi Karaczewskiemu, którzy przygotowali materiały do tego zeszytu, tak jak do całego cyklu „Żydzi polscy”. Serię tę właśnie kończymy.

Chciałoby się, żeby czytelnik po lekturze serii naszych 38 zeszytów spojrzał na wielowiekową historię polsko-żydowską bez uprzedzeń wyniesionych z mroku resentymentów i nieznajomości wydarzeń. Oby poznał fakty zamiast fałszu. By zdobył się na współczucie i żal w obliczu tragedii. Aby przede wszystkim poznał minioną i obecną rzeczywistość.

Poznał, czyli zrozumiał. Zrozumiał, czyli miał również możliwość głębszego odczucia. Chciałoby się, żeby nawet czasem spojrzał na poczynania naszych żydowskich rodaków jak na dobrotliwy szmonces, który uczy życzliwości i tolerancji.

Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy