Reklama
Rozwiń

Kolejne ataki gazowe

Swoją drogą belgijski wywiad powiadomił Francuzów już kilka dni przed opisywaną bitwą o możliwości użycia przez Niemców gazów bojowych. Informacje te jednak zlekceważono.

Publikacja: 02.01.2009 07:52

Niemieccy artylerzyści przetaczają ciężkie działo, Flandria, 1916 r

Niemieccy artylerzyści przetaczają ciężkie działo, Flandria, 1916 r

Foto: ARCHIWUM „MÓWIĄ WIEKI”, zbiory autora

Dowodzący 2. Armią brytyjską gen. Horace Smith-Dorrer rozkazał V Korpusowi i 1. Brygadzie kanadyjskiej kontratakować już wieczorem 22 kwietnia. Przeciwnatarcia trwały także 23 kwietnia. Prowadzono je przy olbrzymich stratach, licząc, że wkrótce nadejdą obiecane przez Francuzów wzmocnienia.

Niemcom także brakowało rezerw (ks. Albrecht miał w drugim rzucie jedynie część 43. rezerwowej Dywizji Piechoty), aby wykorzystać zaskoczenie i wstępny sukces. Zmuszeni byli do obrony zajmowanych stanowisk. W trzecim dniu bitwy, 24 kwietnia o godz. 4 Niemcy ponowili atak gazowy, tym razem położony bardziej na wschód odcinek frontu obsadzony przez Kanadyjczyków. I tym razem zdobycze terytorialne okazały się skromne. Na wschód od Ypres ukształtował się cypel z trzech stron ostrzeliwany przez krzyżowy ogień niemieckiej artylerii. Zmusiło to aliantów do porzucenia tej wysuniętej pozycji i wycofanie się o 6 km na pozycje bliżej miasta.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego